Dziś tłusty czwartek. Jak wygląda proces tworzenia pączków? [ZOBACZ]

  • 16.02.2023 07:12

  • Aktualizacja: 20:00 16.02.2023

Jak usmażyć perfekcyjnego pączka? W tłusty czwartek jedzenie ich to tradycja. Zazwyczaj nie kończy się na jednym czy dwóch. Dla cukierni to najbardziej pracowity dzień w roku, a smażenie pączków zaczyna się już dzień wcześniej.

Z różą, budyniem, malinami, czekoladą – oblany lukrem lub posypany cukrem pudrem. Pączek to bohater dzisiejszego dnia. Cukiernie na Mazowszu od wczoraj smażą je na potęgę.

Nasza reporterka Beata Głozak w nocy odwiedziła jedną z siedleckich cukierni. – Od lat trzymamy się tradycji – mówiła jej dyrektorka Katarzyna Gałachowska-Michalak.

Z kolei nasz warszawski reporter Przemysław Paczkowski odwiedził zakład Galerii Wypieków i sprawdził, jak powstaje tradycyjny pączek.

Mieszkańcy Mazowsza od rana odwiedzają cukiernie.

W tłusty czwartek cukiernie często ograniczają liczbę smaków i produkują jeden lub dwa najpopularniejsze, a produkcja pączków tego dnia idzie w tysiące.

Historia pączka na Mazowszu

Pączki robione na słodko w Polsce pojawiły się dopiero w XVI wieku. – W środku ukrywano malutki orzeszek lub migdał. Osoba, która trafiła na taki szczęśliwy pączek, miała cieszyć się dostatkiem i powodzeniem. Wcześniej były to pączki słone, o większych rozmiarach, robione z ciasta chlebowego, a nadziewano je skwarkami – mówi Agnieszka Jezierska-Chaliska z Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu.

– Musiały być tłuste i serwowane w dużych ilościach. W tym dniu jadano kaszę gryczaną lub jaglaną, kapustę, wszystko to musiało być dobrze okraszone słoniną lub sadłem. Wśród wyższych sfer zaś podawano mięsa i kiełbasy – dodaje Jezierska-Chaliska.

Tłusty czwartek w wersji fit

Tłusty czwartek mogą świętować także osoby, które są na diecie. Zamiast jednak jeść pączki smażone na głębokim tłuszczu, warto sięgnąć po pieczone.

Jak przygotować takiego fit pączka, mówiła kucharka przedszkola nr 426 na warszawskiej Woli Jolanta Cichowska.

– Drożdże mieszam  z ksylitolem, odstawiam na 5 minut, żeby wyrosło. Następnie przygotowuję dwie szklanki mąki pszennej, orkiszowej, szczyptę soli, jedno jajko, dwie łyżki oleju. Łączę ze sobą te składniki, przykrywam ściereczką i odstawiam na półtorej godziny, aż ciasto mi pięknie wyrośnie. Następnie, jak już wyrasta, wkładam w foremki, nadziewam marmoladą, też oczywiście przez siebie zrobioną, nie żadną kupną. No i pączusie wyrastają w 10 minut w 200 stopniach – tłumaczy.

Tłusty czwartek to tradycyjnie pierwszy dzień ostatniego tygodnia karnawału. W Polsce tradycja słodkich pączków sięga XVI wieku.

lle kalorii ma jeden pączek?

Tradycyjny pączek ma około 350 kalorii, aby go „spalić”, potrzebny jest 40-minutowy spacer. – W tłusty czwartek możemy sobie jednak pozwolić na małe łakomstwo, zwłaszcza kiedy jemy tę zdrowszą wersję pączka, upieczoną w domu – mówi Monika Maćków, dietetyk kliniczny z Katedry Żywienia Człowieka Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Dietetyk wskazuje, że jeden tradycyjny pączek ma około 350 kilokalorii, niespełna 6 gramów białka, ponad 50 gramów węglowodanów i około 13 gramów tłuszczu. Jeszcze więcej kalorii, bo 400 w 100 gramach, ma pączek hiszpański, ale prawdziwą „bombą kaloryczną” są faworki, które w 100 gramach mają 400 kcal.

Maćków podkreśla też, że pączki i faworki to głównie źródło tłuszczów nasyconych i węglowodanów prostych, które w nadmiarze sprzyjają otyłości i chorobom układu krążenia.

Dlatego takie produkty zaleca się okazjonalnie, a jeśli mamy taką możliwość, zachęcam do pączków, czy faworków zrobionych samodzielnie w domu, ponieważ wiemy, co i w jakiej ilości do nich dodajemy. Jeśli pączki kupujemy, to zwracajmy uwagę na miejsce ich wytwarzania. Lepiej, by były to sprawdzone piekarnie lub cukiernie, gdzie takie wyroby są tradycyjnie przyrządzane bez zbędnych dodatków – powiedziała Maćków.

PRZEPIS NA PIECZONE PĄCZKI

Składniki:

  • 15 g drożdży świeżych (lub opakowanie suszonych)
  • 1 łyżeczka cukru trzcinowego
  • 200–240 ml mleka 2% tłuszczu (letniego)
  • 375 g mąki pszennej razowej (2,5 szklanki)
  • 30 g masła min 82% tłuszczu (wcześniej rozpuszczonego i ostudzonego)
  • 1 jajko
  • 50 g cukru (1/4 szklanki)
  • 200 g dżemu, powideł lub konfitury - najlepiej domowej
  • 50 g cukru pudru (4–5 łyżek)

Przygotowanie:

Drożdże rozkrusz, dodaj do nich łyżeczkę cukru i wlej mniej więcej 200 ml letniego mleka – dokładnie wymieszaj – przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około 20 minut. W dużej misce umieść mąkę, jajko, rozpuszczone i ostudzone masło oraz cukier. Dodaj rozczyn drożdżowy i wyrób ciasto – jeśli jest za gęste, to dodaj więcej mleka. Miskę z ciastem przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około godzinę.

Po wyrośnięciu ciasto ponownie krótko zagnieć, wyłóż na lekko posypany mąką blat i rozwałkuj na grubość około 1–1,5 cm. Szklanką lub okrągłą foremką wycinaj pączki (o średnicy 7 cm) i układaj placki na blaszce do pieczenia (zachowaj odstępy między pączkami). Pozostałe ciasto ponownie zagnieć, rozwałkuj i wytnij pączki. Blachę z pączkami przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około pół godziny.

Piekarnik rozgrzej do 170 stopni (na tryb termoobieg), wstaw pączki i piecz około 10–12 minut – do złotego koloru. Po upieczeniu wyjmij z piekarnika. Dżem przełóż do szprycy cukierniczej (albo worka z długą tylką). Wąskim nożem zrób nieduże nacięcie w pączki i nadziej dżemem. Na koniec posyp pączki cukrem pudrem.

Czytaj też: Tłusty czwartek na Woli bardziej fit. Dzielnica organizuje konkurs na pieczonego pączka

 

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Przemysław Paczkowski/PL

Kategorie: