Remis lub wygrana da nam bezpośredni awans z grupy, wtedy nie będziemy musieli oglądać się na wynik drugiego spotkania Meksyku z Arabią.

Ekspert piłkarski Michał Borowy uważa, że kluczowa będzie gra z kontrataku.
- Musimy szukać okazji. Podczas tego turnieju skupiliśmy się żeby jak najbardziej uprzykrzyć życie przeciwnikom, ograniczyć ich możliwości w ataku i szukać gry z kontrataku - podkreśla.

Według Borowego największym zagrożeniem dla naszej reprezentacji będzie szybki atak i szeroka gra skrzydłami Argentyny.
 
- Argentyna będzie grała swobodnie, dość spokojnie. Nie będzie się tak gorączkowo i nerwowo zachowywać, choć oczywiście biorę pod uwagę też to, że im dłużej będzie trwał mecz i wynik będzie dla nich niekorzystny, tym będą bardziej panikować - zaznacza ekspert

Ekspert dodaje, że dużym wyzwaniem będzie zepchnięcie Argentyńczyków z pozycji bocznych.
 
- Musimy szukać tej jednej kontry, takiej przynajmniej na trzy podania. Bo moim zdaniem jeśli będziemy grali zbyt wolno, to Argentyńczycy zdążą się ustawić i wrócić w okolice własnego pola karnego - podkreśla.

Początek spotkania o 20 w Dausze.

Równolegle zagrają nasi grupowi rywale, Meksyk zmierzy się z Arabią Saudyjską.

Czytaj też: Kiedy nowy stadion Nafciarzy?