To nie koniec rewolucji w Legii! „Pięciu, a nawet sześciu nowych zawodników”

  • 16.04.2024 11:12

  • Aktualizacja: 11:44 16.04.2024

Duże zmiany szykują się w składzie Legii Warszawa. Stołeczny klub może pozyskać nawet sześciu nowych zawodników w letnim oknie transferowym – przekazał w „Magazynie Sportowym” RDC Piotr Kamienicki. Dziennikarz TVP Sport powiedział, że jeden z piłkarzy został już zakontraktowany.

Legia Warszawa potrzebuje wzmocnień. Podczas zimowej przerwy z klubu odeszli Bartosz Slisz oraz Ernest Muçi, a zmiennicy nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Wojskowi w Ekstraklasie grają „w kratkę” i zajmują dopiero 6. miejsce w tabeli.

Pierwsze zmiany już zostały wprowadzone – 10 kwietnia klub zmienił trenera. Został nim Portugalczyk Gonçalo Feio. Teraz czas na wzmocnienie składu.

Pięciu lub sześciu zawodników przyjdzie w letnim oknie transferowym. Pierwszy już jest zakontraktowany. To Claude Gonçalves z Łudogorca. Nie każdy piłkarz, który będzie przychodził do Legii, będzie tego rodzaju, ale na pewno są już jakieś konkretne pomysły – mówił dziennikarz TVP Sport Piotr Kamieniecki.

Nowy napastnik w Legii?

Pierwszym wzmocnieniem Legii Warszawa będzie więc portugalski pomocnik Claude Gonçalves, który do stołecznego klubu przejdzie na zasadzie wolnego transferu. Jego kontrakt z Łudogorcem Razgrad wygasa w czerwcu.

W „Magazynie Sportowym” RDC Piotr Kamieniecki wskazywał, że istotny będzie także transfer nowego napastnika.

– Dział skautingu dość intensywnie działał. Na pewno trzeba będzie jeszcze pomyśleć  o środku pola w kontekście bardziej kreatywnego zawodnika. Potrzebny jest napastnik, ponieważ rywalizacja między zawodnikami musi się zwiększyć. Na dziś pewni kontraktów są właściwie tylko Kramer i Rosołek. Szykują się spore zmiany – dodał.

W czerwcu tego roku wygasa także kontrakt 34-letniego Tomasa Pekharta, który występuje w barwach Legii na pozycji środkowego napastnika. 

Obecnie przed trenerem Gonçalo Feio niełatwe zadania. W niedzielę Legia Warszawa zmierzy się z wiceliderem tabeli Śląskiem Wrocław. Trener Wojskowych nie może jednak wykorzystać w pełni potencjału składu. Kontuzjowany jest bowiem napastnik Blaz Kramer. Pod znakiem zapytania stoi także występ obrońcy Radovana Pankova, który poprzedni mecz z Rakowem Częstochowa zakończył z urazem.

Czytaj też: Nowy szkoleniowiec Wojskowych o „błędach przeszłości”: chcę udowodnić, że się zmieniłem

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/MC