Urzędnicy na rowery. Radni PiS chcą, by pracownicy ratusza zrezygnowali z samochodów

  • 19.05.2023 18:21

  • Aktualizacja: 18:34 19.05.2023

Urzędnicy na rowery – jest petycja radnych PiS, by stołeczni urzędnicy co najmniej 20 proc. podróży służbowych odbywali na rowerze. To efekt odrzucenia przez urzędników projektów zgłoszonych przez radnych PiS do Budżetu Obywatelskiego.

Radni PiS chcą, by stołeczni urzędnicy dojeżdżali do pracy rowerami. Chodzi o to, by częściej korzystali z tego środka transportu, dając dobry przykład mieszkańcom.

Jednym ze współautorów projektu w tej sprawie był radny Pragi Południe z ramienia PiS Marek Borkowski.

– Zakładał on likwidację parkingów. Jeżeli urzędnicy mają się przesiąść na rowery, do czego zachęcają mieszkańców czy nawet zmuszają, to parkingi też nie są im potrzebne. Jeżeli miasto zachęca mieszkańców do komunikacji rowerowej, to samo powinno dawać przykład. W głowie nam się nie mieści, że projekt zakładający, by urzędnicy sami podróżowali rowerami, został odrzucony. Protestujemy przeciwko temu – mówi Borkowski.

Jak jednak zauważa rzeczniczka ratusza Monika Beuth, dziedzińcem i wydawaniem zgód na parkowanie na placu Bankowym zarządza wojewoda.

– Nasi pracownicy w większości dojeżdżają metrem, tramwajem, komunikacją miejską i rowerami, co widać w takiej specjalnej bramie rowerowej znajdującej się z boku. Jak więc jest taki pomysł, to wojewoda z pewnością weźmie to pod uwagę – zapewnia.

Petycja radnych zakłada zobowiązanie urzędników wyższych rangą takich jak prezydent, wiceprezydenci, dyrektorzy biur i jednostek w okresie wiosenno-jesiennym mieli obowiązek odbywać co najmniej 20 procent podróży służbowych na rowerze.

Czytaj też: Lapidarium 2.0. przy urzędzie na Ursynowie. „Nie chcemy, by sterta gruzu była symbolem dzielnicy”

Źródło:

RDC

Autor:

Adrian Pieczka/PA

Kategorie: