Rolnicy zakończyli protest w Warszawie. Możliwe utrudnienia na wyjazdach ze stolicy

  • 27.02.2024 11:01

  • Aktualizacja: 16:17 27.02.2024

Protest rolników w Warszawie dobiega końca. Protestujący rozchodzą się do domów. Protestującym udało się spotkać dzisiaj tylko z marszałkiem sejmu Szymonem Hołownią. Jak jednak zaznaczyli, uzyskali tylko obietnicę okrągłego stołu, a to dla nich za mało. Rolnicy sprzeciwiają się napływowi m.in. ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. zielonym ładem.

Marsz rolników na Warszawę rozpoczął się ok. g. 11:00. Po g. 13:00 protest dotarł przed Sejm. Do parlamentu weszła delegacja protestujących.

- To była zwykła rozmowa bez żadnych konkretów. Niestety, nic nie udało się ustalić, oprócz obietnicy, że stworzony zostanie okrągły stół z przedstawicielami rolników i władz. Nic poza słowami(...) Liczymy na realne i konkretne działania. Na razie nic z tego nie ma - mówił jeden z liderów protestu Szczepan Wójcik, po spotkaniu w Sejmie. Jak dodał, w jego ocenie rolnicy dalej będą protestować i blokować drogi.

Zwracając do uczestników protestu Wójcik mówił, że "nie ma żadnego porozumienia, są postulaty, teraz czekamy na ruch parlamentu i rządzących". - To co mogliśmy zrobić, zrobiliśmy. Nasz głos został usłyszany - dodał.

Po wyjściu delegacji z Sejmu protestujący rolnicy ruszyli spod parlamentu w kierunku kancelarii premiera. Tam jednak nie udało im się spotkać z Donaldem Tuskiem, bo ten przebywa w Pradze na spotkaniu premierów grupy wyszehradzkiej.

Teraz warszawiacy ze względu na wyjazd autokarów z rolnikami muszą liczyć się z utrudnieniami na drogach wyjazdowych ze stolicy.

 „Ja nie przetrwam Zielonego Ładu”

W trakcie przemarszu uczestnicy protestu zatrzymali się pod tablicą ku pamięci założyciela i lidera Samoobrony Andrzeja Leppera i uczcili jego pamięć minutą ciszy.

Przed wymarszem protestujący odśpiewali hymn. Wcześniej odpalali petardy, używali syren, rozpalili też kilka niewielkich ognisk z ubrań ochronnych.

Protestujący skandują „chłopi razem”, niosą transparenty, m.in. „My rolnicy – wolni Polacy zielonemu szaleństwu mówimy stop”, „Ja nie przetrwam Zielonego Ładu”, „Rolnik żywi, rolnik broni i głupotą tą przegoni”.

Postulaty rolników to m.in. konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych spoza krajów UE oraz poprawa opłacalności produkcji rolnej.

Na placu Defilad, gdzie od samego rana gromadzili się rolnicy, słychać było odgłosy trąbek i wuwuzeli oraz wybuchy petard.

Na miejscu są nasi reporterzy, którzy rozmawiali z rolnikami.

Pan Sławek z województwa lubelskiego przyjechał dziś do Warszawy, bo jak mówi praca jego życia przestała dawać mu owoce.

Ceny zboża są o niemal 100 procent niższe, a paliwo coraz droższe. Nam po prostu brakuje już środków – mówi.

 Walczymy o sprawiedliwość. Nie chcemy dopłat, ale godziwej ceny za nasze produkty – mówi inny rolnik.

Jak informuje ratusz, oficjalnie jest to marsz bez wykorzystania rolniczych maszyn. Ma także nie być blokad dróg w Warszawie.

Utrudnienia występują również w okolicznych powiatach. Od miejscowości Bieniewo-Parcela protestujący przejeżdżają w kierunku Warszawy przez Błonie, Ożarów Mazowiecki do Bronisz na ul. Świerkową. Następnie zawrócą i tą samą trasą powrócą do msc. Bieniewo-Parcela.

W związku z blokadą ronda w Bolesławowie dla DK 62 zaleca się wybór DW 622, a następnie przejazd ulicą Nasielską w Borowej Górze, kolejno wyjazd na DK 61 i tu dalsze zastosowanie ma objazd dla DK 61.

Zamknięcia dróg i objazdy WTP

Nad bezpiecznym przebiegiem wydarzenia czuwa policja. Funkcjonariusze także na bieżąco decydują o zamknięciu dla ruchu poszczególnych ulic. W związku z przemarszem na trasy objazdowe mogą zostać skierowane autobusy linii: 107, 108, 111, 116, 117, 118, 127, 128, 131, 158, 159, 160, 166, 171, 175, 180, 200, 222, 501, 503, 504,507, 517, 518, 519, 520, 521, 522, 525 i E-2.

W sytuacji, gdy zablokowane zostanie również torowisko w Alejach Jerozolimskich, to tramwaje linii: 7, 9, 22, 24 i 25 po stronie Ochoty dojadą tylko do placu S. Starynkiewicza. Z kolei na Pradze 7 i 25 będą kursowały do Wiatracznej, a 9 i 24 do pętli aleja Zieleniecka. Natomiast tramwaje linii 22 na Pradze będą jeździły w pętli: Wiatraczna  – … – al. Zieleniecka – al. J. Waszyngtona – Wiatraczna. Podczas przejścia uczestników zgromadzenia przez rondo Dmowskiego, tramwaje linii 4, 15, 18 i 35 mogą zostać skierowane na trasę objazdową przez aleję Jana Pawła II, ulicę Chałubińskiego i aleję Niepodległości.

Warszawski Transport Publiczny jest przygotowany na różne scenariusze zmian w ruchu. Pasażerom będą pomagali informatorzy WTP. W kluczowych miejscach pokierują do najlepszego dostępnego środka transportu. Na warszawskich ulicach będą pracowali także instruktorzy nadzoru ruchu.

Utrudnienia w pobliżu Warszawy

Kierowcy powinni spodziewać się utrudnień również na drogach krajowych w powiatach okołowarszawskich.

„W obrębie gminy Błonie na drodze krajowej nr 92 możliwe utrudnienia w godz. 10–16, na odcinku Bieniewo-Parcele, do miejscowości Bronisze i z powrotem” – przekazała Komenda Stołeczna Policji.

Policja zaapelowała do mieszkańców o uwzględnienie utrudnień przy planowaniu swoich obowiązków i doradziła omijanie centrum Warszawy. Przypomniała także o tym, by sprawdzić zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej.

„Nie mogę sprzedać tego, co zebrałem”

Przyczyną protestu rolników jest próba wprowadzenia tzw. Zielonego Ładu i niekontrolowany napływ produktów z Ukrainy.

– Mamy dosyć ignorowania nas – mówią rolnicy, którzy protestowali w okolicach Siedlec.

– To jest dla mnie dramat. Nie mogę sprzedać tego, co zebrałem – mówi rolnik spod Łosic. – W tym roku woziłem partie zboża i jeszcze nie widziałem, żeby było tyle nasypane czy kukurydzy, czy pszenicy. Nie wiem, skąd ona jest, bo przecież nikt tego nie powie – dodaje.

Marsz na Warszawę to kulminacyjny punkt trwającego od stycznia ogólnopolskiego strajku.

Postulaty rolników

Rolnicy zaznaczają, że ich postulaty w spornych kwestiach są bardzo konkretne.

– Szybkie wypłaty dla tych, których dotknęła susza, przyspieszenie pozostałych wypłat oraz rekompensaty z tytułu bardzo niskich cen za zboża, ziemniaki, dla hodowców i producentów mleka, aby otrzymali podobne rekompensaty, jakie były w 2023 roku – podaje prezes Mazowieckiej Izby Rolniczej Wiktor Szmulewicz.

Dojdzie do porozumienia?

Dziś organizacje związkowe przekażą premierowi do podpisania tekst porozumienia. Jeżeli obie strony się dogadają, strajki się zakończy.

– To byłaby też satysfakcja dla rodników, że nie stali na darmo na tych drogach i udało im się coś wywalczyć – mówi przewodniczący rolniczego OPZZ i organizator akcji Sławomir Izdebski.

Jeżeli zaś strona protestująca i rząd do porozumienia nie dojdą, strajki przybiorą na sile.

– Rolnicy z Wrocławia już zadeklarowali, że jeśli 27 lutego nie zostaną podpisane postulaty czy nie będzie przynajmniej namiastki porozumienia, to 28 i 29 lutego największe miasta w Polsce zostaną sparaliżowane. Nie będzie wtedy litości i ustępstw, a wszystkie ronda wjazdowe do miast zostaną zablokowane i ruch będzie sparaliżowany – ostrzega Izdebski.

Marsz na Warszawę ma być największą rolniczą manifestacją od 2020 roku, kiedy to do stolicy miało zjechać ponad 10 tysięcy rolników. Zakończenie protestu jest planowane między godziną 15:00 a 16:00.

Od kilku tygodni rolnicy protestowali, blokując czasowo ważne drogi w wielu miastach Polski, również na Mazowszu. Zablokowane były trasy m.in. w Radomiu, Mińsku Mazowieckim, Garwolinie czy Sierpcu. Niektóre pikiety trwały kilka godzin, inne całą dobę.

Czytaj też: Policja analizuje nagrania. Sąsiedzi w szoku po śmierci 2-latka. „Tragedia dla rodziny”

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PA

Kategorie: