Hotel dla dzikich zapylaczy wśród miododajnych roślin stanął w Lasku Brzozowym na płockich Podolszycach. To domek dla bardzo pożytecznych owadów zapylających. - Zbudowany jest z naturalnych materiałów, między innymi szyszek, patyczków i kory. Gotowy czeka na przyjęcie lokatorów - mówi Radiu dla Ciebie dyrektor wydziału kształtowania środowiska w Urzędzie Miasta Maja Syska-Żelechowska.
RDC
- Mamy nadzieję, że ten domek zasiedlą tak zwane dzikie zapylacze, jak biedronki, trzmiele, czy murarki. Każda przegródka w domku jest dedykowana innym owadom. Będziemy obserwować, jak to będzie wyglądało - tłumaczy Maja Syska-Żelechowska.
Materiały do wyposażenia owadziego hotelu zebrali pracownicy płockiego ratusza, a metalową konstrukcję zrobili uczniowie Zespołu Szkół Technicznych. Ten niecodzienny hotel kosztował blisko 10 tysięcy złotych.