Mazowiecki Związek Lekkiej Atletyki walczy o przyszłość stadionu warszawskiej Skry. Jego przedstawiciele zaapelowali do prezesa obiektu Krzysztofa Kaliszewskiego o przekazanie nieruchomości w ręce miasta. Do apelu przyłączyła się również związkowa centrala. Dopóki to nie nastąpi, niemożliwa będzie modernizacja stadionu.
RDC
- Problem polega na tym, że jest to stadion, na którym niemożliwe jest przeprowadzenie treningów lekkoatletycznych. Na pewno nie nadaje się do tego bieżnia położona w 1969 roku - mówi Krzysztof Glinka z Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki.
- Brakuje obiektu, na którym można by zorganizować imprezy lekkoatletyczne rangi europejskiej - dodaje Glinka.
List do władz kierownictwa obiektu wystosował również wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, mistrz olimpijski w pchnięciu kulą - Tomasz Majewski. Wskazuje w nim m.in. na lata zaniedbań, które "doprowadziły do ruiny historycznego na stołecznego sportu miejsca".
Proces odbudowy miałby być realizowany w dwóch etapach - w pierwszej kolejności odbudowa dotyczyłaby stadionu lekkoatletycznego. Później nastąpiłaby modernizacja stadionu głównego.
Docelowo na terenach przy ul. Wawelskiej 5 powstanie nowoczesny obiekt lekkoatletyczny kategorii II, na którym będą mogły być rozgrywane mistrzostwa rangi międzynarodowej.