Punkty zostaną na koncie kierowcy przez dwa lata od dnia opłacenia mandatu. Za powtórzone w ciągu dwóch lat wykroczenie trzeba będzie zapłacić podwójną stawkę.

- Jeśli kierowca będzie na przykład omijał pojazd przepuszczający pieszych i dostanie za to tysiąc pięćset złotych mandatu, to gdy dopuści się tego jeszcze raz w ciągu dwóch lat, zapłaci już trzy tysiące złotych - informuje ekspert od przepisów prawa drogowego z portalu brd24.pl Łukasz Zboralski.
 

Co więcej, po zmianach łatwiej będzie można stracić uprawnienia do kierowania. - Liczba punktów karnych, które na raz będzie można otrzymać, wzrośnie w Polsce do piętnastu. To będzie już naprawdę wysoka liczba i wystarczy potem popełnić już tylko jakieś wykroczenie, by stracić uprawnienia do kierowania - zauważa Zboralski.
 

Limit punktów dla doświadczonego kierowcy wynosi 24, dla posiadający uprawnienia krócej niż rok - 20. Punkty resetują się po dwóch latach od opłacenia mandatu.

Wyższe mandaty to większe bezpieczeństwo na drogach?

Kierowcy przyznają, że kary będą surowe, ale niektórzy mają wątpliwości, czy to rzeczywiście poprawi bezpieczeństwo na drogach.
 

Trzeba także pamiętać, że od czerwca wykroczenia mogą również mieć wpływ na wysokość stawek za ubezpieczenie samochodu.