Patryk Jaki: PO wycofuje się z obietnic, by skupić się na ideologii
Platforma Obywatelska wycofuje się z fundamentalnych obietnic, gdyż musi mieć pieniądze na pomysły ideologiczne; już w kampanii wyborczej mówiłem, że program Rafała Trzaskowskiego jest niespójny i będzie się z niego wycofywał zaraz po wyborach - oświadczył w piątek wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Patryk Jaki.
Rada Warszawy zdecydowała w czwartek o zmniejszeniu bonifikaty przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 98 proc. do maksimum 60 proc. Przeciw zmianie protestowali radni PiS. Projekt wniósł na sesję wiceprezydent stolicy Robert Soszyński.
O komentarz w tej sprawie został w piątek w Sejmie zapytany wiceszef resortu sprawiedliwości Patryk Jaki, który był kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy w ostatnich wyborach samorządowych.
Jaki podkreślił, że już w kampanii wyborczej mówił, iż program obecnego prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego "jest niespójny" oraz że Trzaskowski będzie się z niego wycofywał zaraz po wyborach, że "nie będzie zajmował się tym, o czym mówił w kampanii, tylko będzie zajmował się ofensywą ideologiczną".
-
Przykro mi, że miałem rację. Okazuje się, że dzisiaj będą podwyżki (opłat) wywozu za śmieci, będą prawdopodobnie podwyżki cen biletów dla wszystkich warszawiaków, a nie będzie kluczowych spraw - oświadczył Jaki. W tym kontekście wskazał na stadion Skry oraz na sprawę 98-proc. bonifikaty za przekształcenie z użytkowania wieczystego na własność. -
Ja wiedziałem, że tak będzie, że prezydentura Trzaskowskiego to będą podróże po świecie i ideologia. Dzisiaj dokładnie tak jest - oświadczył.
"Gigantyczny rozrost administracji w ratuszu"Zdaniem wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości Platforma wycofuje się z fundamentalnych obietnic, gdyż - jak mówił - musi mieć pieniądze na pomysły ideologiczne. -
Mówiłem, że ideologia kosztuje i powinniśmy skupić się na rozwoju; dzisiaj okazuje się, że miałem rację. Wszystko, o czym mówił Trzaskowski okazało się bańką mydlaną - dodał wiceminister.
-
Najważniejsze będą projekty ideologiczne i wycieczki zagraniczne. Po to powołano tylu tych zastępców, super zastępców, pełnomocników - rozrost administracji warszawskiego ratusza jest widoczny i gigantyczny. Żaden z prezydentów nie miał tak małej liczby departamentów w swojej odpowiedzialności, wszystko jest rozdzielone na innych - powiedział. -
Ja będę podróżował, a oni niech sobie rządza, w tym koalicjanci z tzw. ruchów miejskich - dodał.
Według Jakiego dokładnie tak samo, jak w Warszawie, będzie w Polsce, gdyby w wyborach parlamentarnych w przyszłym roku wygrała Platforma Obywatelska. -
Kilka dni po wyborach będzie wycofywanie się rakiem ze wszystkich obietnic - mówił.
Powiedział, że jego zespół, który wspierał go podczas kampanii wyborczej na prezydenta stolicy, będzie aktywną opozycją.
Obniżone bonifikiaty z październikaW połowie października, przed wyborami samorządowymi, rada miasta przyjęła uchwałę ustanawiającą 98-procentową bonifikatę jako standardową, a 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego trwającego powyżej 50 lat. Te stawki miały obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Wówczas stosowny projekt uchwały przedstawił wiceprzewodniczący rady Dariusz Figura (PiS), ale poparli go jednomyślnie wszyscy radni biorący udział w głosowaniu.
W czwartek projekt uchwały ws. obniżenia bonifikaty wniósł na sesję rady miasta wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński. Podał, że przy 98-proc. bonifikacie utrata przychodów Warszawy jest szacowana w stosunku do zerowej bonifikaty na poziomie 3,5 mld zł, a w stosunku do 60-proc. bonifikaty - na poziomie około 1,8 mld zł.
W uchwale zapisano, że bonifikata wynosi 60 proc., gdy opłata jednorazowa za przekształcenie zostanie wniesiona w roku, w którym nastąpiło przekształcenie. Jeśli opłata, zostanie wniesiona w drugim roku, to bonifikata wyniesie 50 proc., w trzecim - 40 proc., w czwartym - 30 proc., w piątym - 20 proc., a jeśli w szóstym roku, to bonifikata wyniesie 10 proc. W głosowaniu uchwałę poparło 38 radnych, 19 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.