Dwugłos po czwartkowym meczu Legii Warszawa z Atromitosem w eliminacjach piłkarskiej Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski mimo mnóstwa okazji do zdobycia bramki zremisowali z Grekami 0:0 w trzeciej rundzie kwalifikacji.
RDC
- To był najlepszy mecz Legii w ostatnich dniach - przekonywał w "Magazynie sportowym RDC" Tomasz Sokołowski.
Zupełnie innego zdania był gość programu, były obrońca reprezentacji Tomasz Kłos. - Nie możemy zadowolić się remisem - dodał.
Bez bramek do ostatniej minuty
Wicemistrzowie Polski od początku spotkania mieli zdecydowaną przewagę, ale nie potrafili jej wykorzystać. Goście natomiast skupili się jedynie na defensywie. W całym meczu tylko raz zagrozili bramce Radosława Majeckiego. Legioniści w pierwszej połowie nie prezentowali się dużo lepiej.
Groźniejsi byli po przerwie. Na początku drugiej połowy Arvydas Novikovas trafił w poprzeczkę po strzale z rzutu wolnego. W 62. minucie Litwin przeniósł piłkę nad bramką po uderzeniu głową. Swoją szansę miał również Sandro Kulenovic zmieniony chwilę później przez Carlitosa.
Hiszpan w 74. minucie trafił w poprzeczkę, a na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Novikovas. Litwin ponownie nie znalazł sposobu, aby skierować piłkę do bramki. Węgierski bramkarz Balazs Megyeri był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem greckiego zespołu.