MZ: bez obostrzeń, teraz zakażonych mogłoby być już 16,5 tysiąca osób
Gdybyśmy nie wprowadzili restrykcji dotyczących przemieszczania się i izolacji, to predykcje mówią o 16,5 tys. osób zakażonych. Obecnie mamy ich ponad 4 tysiące - powiedział podczas poniedziałkowego wystąpienia w Sejmie minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Wcześniej premier Mateusz Morawiecki przedstawił informację rządu w związku z epidemią koronawirusa, później kluby przedstawiły swoje stanowiska, a następnie posłowie zadawali przedstawicielom rządu pytania.
Skala zagrożeniaZabierając głos po pytaniach posłów szef resortu zdrowia przekazał, że obecnie w szpitalach zakaźnych jednoimiennych przebywa blisko 1800 pacjentów. -
Jest 107 pacjentów na respiratorach i tych respiratorów mamy ok. 1,5 tys. w szpitalach zakaźnych i szpitalach jednoimiennych - mówił Szumowski. Przypomniał, że w Polsce liczba osób zakażonych koronawirusem wzrosła do 4201. -
Gdybyśmy nie wprowadzili tych restrykcji dotyczących przemieszczania się i izolacji to dzisiaj predykcje mówią o 16,5 tys. osób zakażonych. To jest ta skala i ta różnica - powiedział.
Minister wskazał, że do tej pory wykonano ponad 85 tys. testów. -
To jest ponad 2,2 tys. na milion mieszkańców i na 4000 zakażonych, plasuje nas to w czołówce peletonu krajów, które były na tym etapie epidemii - powiedział.
8 tysięcy testów na dobęPodkreślił, że medycy mają pierwszeństwo w dostępie do testów. -
Każdy medyk, który ma podejrzenie zetknięcia się z koronawirusem i wysokie prawdopodobieństwo (zachorowania) ma prawo w pierwszej linii do testów i tzw. szybkiej ścieżki" - powiedział Szumowski.
Zaznaczył, że w ciągu doby przeprowadzanych jest ok. 8 tys. testów. Dodał, że potencjał laboratoriów w tym zakresie wynosi do 13,5 tys. testów na dobę. -
W ostatnich dniach poprosiłem prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o to, żeby zaczął płacić za wszystkie testy we wszystkich szpitalach dla pacjentów i personelu, co jeszcze zwiększy potencjał testowania - podkreślił. -
Nikt nie mówił, że służb zdrowia jest krainą mlekiem i miodem płynącą. To byłoby absurdem i byłoby nieuzasadnione. Ale mówimy, że walczymy o sprzęt ochrony osobistej. Dostarczyliśmy w zeszłym tygodniu ponad 7 mln maseczek, 2,5 mln rękawiczek, 500 tys. maseczek hepa i 400 tys. litrów płynu do dezynfekcji - przypomniał.
Kolejne zakupyDodał, że zakontraktowane są kolejne 31 mln maseczek, 28 mln maseczek hepa i 14 mln rękawiczek. Zaznaczył, że sprzęt ochrony osobistej został także przekazany do wojewodów w celu rozdysponowania go m.in. do DPS-ów. -
Staramy się dostarczać ile tylko można sprzętu ochrony osobistej (...) już teraz nie tylko do szpitali zakaźnych jednoimiennych, ale do wszystkich szpitali w Polsce - wskazał minister zdrowia.
Do 11 kwietnia obowiązuje zakaz zgromadzeń, restrykcje obejmują także przemieszczanie się z wyjątkiem dojazdu do pracy i prac rolnych.
Od 1 kwietnia obowiązują kolejne obostrzenia, w tym ograniczenie liczby osób w sklepach, zamknięcie zakładów usługowych czy zakaz wychodzenia z domu osobom niepełnoletnich.