W Warszawie pieniędzy na odśnieżanie ulic i chodników na pewno nie zabraknie - zapewnia ratusz. Miasto co roku na zimowe utrzymanie dróg wydaje miliony. Średni koszt pracy pługopiaskarki za godzinę to około 250 zł. Czasem na ulicach pojazdów jest 170. Przy mniejszych opadach - przynajmniej 40.

- Wydaliśmy ponad połowę pieniędzy z zabezpieczonego na ten cel budżetu - mówi rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka. - W tym roku budżet m.st. Warszawy Zarządu Oczyszczania Miasta, czyli jednostki, która odśnieża, wynosi 72 mln złotych. Obecnie do dzisiaj Zarząd Oczyszczania Miasta wydał 45 mln złotych i przeprowadził 38 akcji - informuje.

A to oznacza, ze Warszawa na odśnieżanie wydała najwięcej ze wszystkich dużych miast. Dla porównania Poznań do tej pory na zimowe utrzymanie miasta wydał prawie 14 milionów.

Za mało pieniędzy w Radomiu

Zima zaskoczyła natomiast władze Radomia i miejskich radnych. Nie przewidzieli tak śnieżnej zimy i przeznaczyli za mało pieniędzy na utrzymanie dróg. Te właśnie się kończą.

- Na bezpieczeństwie kierowców nie da się oszczędzić - mówi Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia. - Gdy tylko pogarszają się warunki na drogach, na miasto wyjeżdża przeszło 20 pojazdów, które mają ulice utrzymywać w odpowiednim stanie. Natomiast to wszystko kosztuje. Jeden dzień takiej pełnej akcji odśnieżania, to jest 100 tysięcy złotych. Takich pieniędzy sumarycznie nie byliśmy w stanie przewidzieć i zapisać w budżecie - tłumaczy.

Na utrzymanie ulic Radom przeznaczył nieco ponad 5 milionów złotych. Na tę kwotę składa się jednak także sprzątanie ich poza zimą.

- Trzeba dokonać przesunięć finansowych. To nic nadzwyczajnego, bo na każdej sesji dokonuje się przesunięć w budżecie - mówi wiceprezydent. - Oczywiście dłuższa akcja odśnieżania powoduje, że w budżecie MZDiK widać ubytki, natomiast będziemy musieli się z tym zmierzyć. Miasto musi funkcjonować, to nie może być przecież tak, że nie ma pieniędzy na tak podstawowe rzeczy, jak zimowe utrzymanie miasta - wyjaśnia.

Konieczna korekta płockiego budżetu

Odśnieżanie płockich ulic od początku roku kosztowało ponad 2 mln złotych. Zaplanowane wydatki zostały przekroczone, bo Miejski Zarząd Dróg zarezerwował na całą akcję zima w 2021 roku 1,3 mln złotych.

- Potrzebna będzie korekta budżetu drogowców - mówi Konrad Kozłowski z biura prasowego ratusza. - Pieniądze na kontynuację akcji "Zima" zostaną przesunięte ze środków Miejskiego Zarządu Dróg zarezerwowanych na bieżące utrzymanie dróg i chodników - informuje.

To może oznaczać, że nie wszystkie remonty zaplanowane na ten rok zostaną wykonane.

Jasna sytuacja w Siedlcach

Nie zabrakło i nie zabraknie pieniędzy na zimowe utrzymanie dróg w Siedlcach - zapewnia urząd miasta. Samorząd zapłacił za wykonane usługi 2 miliony 900 tysięcy złotych i tyle firmie musi wystarczyć. Zasady przetargu tłumaczy naczelnik wydziału dróg Wojciech Cylwik.

- Na podstawie ubiegłorocznych ofert, ubiegłorocznych umów, szacujemy mniej więcej jaki może być koszt prowadzenia akcji zimowej i kontraktujemy utrzymanie zimowe miasta. Jeżeli zima jest bardzo sroga i wymaga dużych nakładów, to jest ryzyko firmy. Jeżeli zima jest lekka, to jest w pewnym sensie ryzyko miasta - wyjaśnia.

Akcja zimowego utrzymania dróg rozpoczyna się w Siedlcach 1 grudnia i trwa do końca marca. W porównaniu do ubiegłego roku była ona tańsza o około 300 tysięcy złotych.

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Boćkowska/Anna Papis/Katarzyna Piórkowska/Agnieszka Maruszak/PL