80. rocznica zimy stulecia. "To była potwornie trudna zima"

  • 11.01.2020 17:12

  • Aktualizacja: 01:19 26.07.2022

Dokładnie 80 lat temu na Mazowszu padł rekord zimna. 11 stycznia 1940 roku w Siedlcach zanotowano 41 stopni na minusie. Dziś natomiast temperatura nie spada poniżej 0.
- To był czas straszny, bo kraj był wyniszczony po wrześniowych walkach – opowiada przewodnik Michał Kwiatkowski.- Ta zima była potwornie trudna, a dodatkowo bardzo mroźna - dodaje.

Pod względem rekordów zimna to była zdecydowanie zima stulecia. Jeżeli chodzi o obfite opady, tu palma pierwszeństwa zdecydowanie należy do przełomu 1978 i 1979 roku. Opady śniegu były tak intensywne, że na kilka tygodni sparaliżowały cały kraj. Jak pisała wówczas „Trybuna Ludu”, na początku lutego przez dwa dni w czynie społecznym miasta i wsie Mazowsza odśnieżało 800 tysięcy osób.

- W odśnieżaniu torów i dróg uczestniczyli również żołnierze, czasem używano nawet czołgów - opowiada Kwiatkowski. - Nie dość, że ścisnął mróz, to jeszcze absurdalna wręcz ilość śniegu. Zaspy miały 70 cm. Normalne było, że autobusy ruszały na pych - mówi.

Ta konkretna zima była w Warszawie pamiętna jeszcze z jednego powodu. 15 lutego w Rotundzie gmachu PKO w Warszawie nastąpił silny wybuch. W wyniku wybuchu gazu ziemnego zginęło 49 osób, a 135 zostało rannych. Do tragedii przyczyniły się warunki pogodowe. Pokrywająca budynek gruba warstwa śniegu uniemożliwiła wydostanie się gazu ziemnego na powierzchnię, a niska temperatura spowodowała, że substancja zapachowa, która miała ostrzegać o ulatnianiu się gazu, uległa skropleniu.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Chojnowska/PL