Kuchennym nożem zaatakował sąsiadów. Biegli: 34-latek z Ostrołęki był niepoczytalny

  • 11.04.2024 14:29

  • Aktualizacja: 14:01 11.04.2024

Nożownik z Ostrołęki niepoczytalny - ocenili biegli. Chodzi o Roberta S., który miał zaatakować swoich sąsiadów z bloku kuchennym nożem. Śledczy skierowali już do Sądu Okręgowego wniosek o umorzenie postępowania i skierowanie 34-latka do zamkniętego oddziału psychiatrycznego.

Nożownik z Ostrołęki Robert S., który zaatakował swoich sąsiadów i chciał ich zabić, był w chwili popełnienia czynu niepoczytalny. Śledczy skierowali już do Sądu Okręgowego wniosek o umorzenie postępowania i skierowanie 34-latka do zamkniętego oddziału psychiatrycznego.

- Do dramatycznych scen doszło w październiku ubiegłego roku - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Łukasiewicz. - Robert S., działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia swoich sąsiadów: Annę i Roberta O. Przy użyciu noża kuchennego o długości ostrza 16 cm zadawał im wielokrotne ciosy w okolicę klatki piersiowej, twarzy, brzucha, szyi i przedramion - tłumaczy.
   

Robert S. zaatakował bez powodu. Według ustaleń śledczych, zszedł na niższe piętro w bloku przy Modrzejewskiej, zapukał do drzwi, a gdy otworzyła mu 44-letnia Anna O. - zaatakował ją.

- Opinia psychiatrów jest jednoznaczna - dodaje rzeczniczka. - Biegli po przeprowadzeniu badania Roberta S. uznali, że podczas popełnienia przestępstwa usiłowania zabójstwa miał on, co tutaj bardzo ważne, całkowicie zniesioną zdolność rozumienia znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Sprawca był niepoczytalny - wyjaśnia.

Robert S. po zaatakowaniu sąsiadów usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Groziło mu dożywocie.

Czytaj też: Areszt po napadzie w Płońsku. 40-latek brutalnie pobił i okradł 68-latkę

 

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/PL

Kategorie: