Groźba wysokiej kary nie pomogła. Podolanka piąty raz zanieczyszczona fekaliami

  • 29.04.2024 19:28

  • Aktualizacja: 20:42 29.04.2024

W ciągu niespełna dwóch miesięcy niecka rekreacyjna na płockiej Podolance została po raz piąty zanieczyszczona fekaliami.— Dla nas jest to bardzo trudna sytuacja. Staramy się namierzać sprawców. Sprawdzamy monitoring — mówi Konrad Kowal z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który to zarządza obiektem. Jeśli uda się namierzyć sprawcę, poniesie on koszty związane m.in. z wymianą wody. To może być ponad 10 tys. zł.

Groźba wysokiej kary nie pomogła. Jest piąty incydent kałowy na płockiej Podolance. Niecka rekreacyjna na basenie znowu jest zamknięta. 

Konrad Kowal z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który to zarządza obiektem, podkreśla, że jest to piąta sytuacja w ciągu niespełna dwóch miesięcy.

Dla nas jest to bardzo trudna sytuacja. Staramy się namierzać sprawców. Sprawdzamy monitoringi. Przy przedostatnim incydencie udało się namierzyć sprawcę. Były prowadzone rozmowy ze szkołą. Będą wyciągane konsekwencje, jednak jak widać, to nie przestraszyło nikogo, nie wiemy, czy to jest celowe, umyślne, czy jest to przypadkowe działanie  — mówi Kowal.

Jakie koszty poniesie sprawca?

Jeśli uda się namierzyć sprawcę, poniesie on koszty związane m.in. z wymianą wody. To może być ponad 10 tys. zł. 

Cały koszt to około jedenaście tysięcy złotych. To są utracone przychody, uzdatnianie i wymiana i podgrzanie wody. Szereg rzeczy — wymienia Kowal.

Dzięki monitoringowi udało się ustalić poprzednią osobę, która zanieczyściła nieckę rekreacyjną.

Niecka rekreacyjna na Podolance będzie nieczynna przez kilka dni. Z pozostałych atrakcji można korzystać bez ograniczeń.

Czytaj też: 20 lat Polski w UE. Ile projektów zrealizował Płock dzięki funduszom unijnym?

Źródło:

RDC

Autor:

Izabela Stańczak/DJ

Kategorie: