Reżyser "Ukrytej gry": filmu nie byłoby bez P. Woźniaka-Staraka

  • 07.11.2019 09:50

  • Aktualizacja: 14:05 30.08.2022

Uwieść widza i przenieść go w mroczne czasy - reżyser filmu "Ukryta gra" Łukasz Kośmicki mówił w "Poranku RDC" o piątkowej premierze. Podkreślił, że realizacja projektu nie byłaby możliwa bez udziału Piotra Woźniaka-Staraka - producenta, który zginął pod koniec sierpnia.
Genialny matematyk, Joshua Mansky grany przez Billa Pullmana zostaje porwany przez amerykańskie tajne służby. Zostaje wystawiony do udziału w międzynarodowym turnieju szachowym. Ma zmierzyć się z sowieckim mistrzem Aleksandrem Gawryłowem (w tej roli Evgeny Sidikhin). Szachowy pojedynek jest tylko przykrywką dla działań służb. Stawką jest uniknięcie konfliktu nuklearnego.

Kośmicki podkreślał, że choć autentyczny jest kontekst historyczny to nie jest to prawdziwa historia. - Naszą intencją było zbudowanie takiej historii, w której widz się pogubi i uwierzy w autentyczność naszej opowieści  - mówił reżyser w "Poranku RDC".

"Ukryta gra" jest ostatnią produkcją Piotra Woźniaka-Staraka, który zginął w sierpniu tego roku. - Gdyby nie on, nie byłoby tego filmu - podkreślił Kośmicki. - Piotr zaryzykował, walczył o ten projekt. Łączyło nas przekonanie, że jeśli damy coś jakościowego, to widz to doceni. To nie musi być komedia romantyczna, a pełnokrwiście opowiedziana historia - dodał.

Scenografię bazująca na przestrzeniach Pałacu Kultury i Nauki przygotował Allan Starski. Autorem zdjęć jest wielokrotnie nagradzany Paweł Edelman.

Poza Pullmanem i Sidikhinem w filmie zagrali m.in.: Magdalena Boczarska, Lotte Verbeek, James Bloor, Aleksiej Serebriakow, Robert Więckiewicz, Corey Johnson, Nicholas Farell i inni.

Kinowa premiera "Ukrytej gry" w piątek, 8 listopada.

Posłuchaj:

Poranek RDC: przed premierą filmu „Ukryta gra”

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PG