Wawer. 30-latek ugodzony nożem. Tymczasowy areszt dla ojca Emila B.

  • 30.07.2020 13:52

  • Aktualizacja: 02:08 26.07.2022

Jest tymczasowy areszt dla Tomasza B., który wraz z innym podejrzanym zaatakował 30-latka w warszawskim Wawrze. Według wstępnych ustaleń śledczych, sprawa ma pośrednik związek z ubiegłorocznym zabójstwem, za które odpowiada syn Tomasza - Emil B.
Mężczyzna razem z innym podejrzanym w poniedziałek zaatakował trzydziestoletniego mieszkańca warszawskiej dzielnicy Wawer, bijąc go i kopiąc po całym ciele. W trakcie zdarzenia pokrzywdzony został także ugodzony nożem.

"Pośredni związek" ze sprawą zabójstwa w szkole

Jak przekazał Marcin Saduś, w środę Sąd Rejonowy dla Warszawy - Pragi Południe w Warszawie uwzględnił wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawy - Pragi Południe w Warszawie i zastosował wobec dwóch mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

- Podejrzani zaatakowali trzydziestoletniego mieszkańca warszawskiej dzielnicy Wawer, bijąc go i kopiąc po całym ciele. W trakcie zdarzenia pokrzywdzony został także ugodzony nożem. Przed dalszymi ciosami pokrzywdzony uratował się ucieczką do pobliskiego lokalu gastronomicznego, co najprawdopodobniej uratowało mu życie - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś.

Do zdarzenia doszło 27 lipca w późnych godzinach wieczornych przy ul. Króla Maciusia w Warszawie. - Bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymano dwóch sprawców napadu. Jednym z nich jest Tomasz B. - ojciec szesnastoletniego dziś Emila B., który odpowiada jak osoba dorosła przed praskim sądem okręgowym za zabójstwo dokonane w jednej z wawerskich szkół w maju 2019 r. Jak wynika z wstępnych ustaleń śledztwa zdarzenie z 27 lipca 2020 r. ma pośredni związek z opisanym powyżej zabójstwem - poinformował Saduś.

Podejrzanym grozi nawet dożywocie

- Zatrzymanie to efekt dynamicznych działań ze strony policjantów. Bardzo szybko zaraz po zgłoszeniu informacja trafiła do wielu patroli na ulicach Warszawy. Po chwili jeden z nich zatrzymał do sprawy mężczyzn - powiedział nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

- Obaj mężczyźni trafili do policyjnych cel. Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu w Wawrze. Podjęte przez nich ustalenia oraz zgromadzony szeroki materiał dowodowy dały podstawy do przedstawienia zatrzymanym w prokuraturze zarzutów usiłowania dokonania zabójstwa - zaznaczyła z kolei nadkom. Joanna Węgrzyniak Komendy Rejonowej Warszawa VII.

Mężczyznom grozi dożywocie.

Sprawa Emila B.

W połowie grudnia 2019 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa - Praga Południe skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Emilowi B. Prokurator zarzucił nastolatkowi dokonanie zbrodni zabójstwa popełnionej w zamiarze bezpośrednim.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Emil B. przygotowywał się do popełnienia przestępstwa, opisywał w korespondencji telefonicznej przewidywane konsekwencje czynu, którymi miały być pobyt na izbie dziecka oraz w zakładzie poprawczym, a także w sposób planowy popełniał czyn.

Było poczytalny

W czasie zdarzenia Emil B. był pod wpływem substancji psychoaktywnych. Z treści opinii sądowo-psychiatryczno-psychologicznej sporządzonej po przeprowadzeniu obserwacji psychiatrycznej wynika jednak, że dopuszczając się zabójstwa był w pełni poczytalny.

Emil B. w trakcie czynności przed sądem rodzinnym, jak również przed prokuratorem nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił też składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania.

Zgodnie z art. 54 §2 Kodeksu karnego wobec sprawcy, który w czasie przestępstwa nie ukończył 18 lat, nie orzeka się kary dożywotniego pozbawienia wolności. W związku z tym Emilowi B. grozi do 25 lat więzienia.

Źródło:

PAP/RDC

Autor:

PG/Mariusz Niedźwiecki