Tablica została odsłonięta na budynku Warszawskiego Domu Technika przy ulicy Czackiego. Tam w 1920 roku był jeden z punktów werbunkowych, do którego przybywali ludzie chcący wstąpić do armii.  Bitwa, zwana "Cudem nad Wisłą" toczyła się w dniach od 13 do 25 sierpnia 1920 w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i przekreśliła plany rozprzestrzenienia komunizmu na Europę Zachodnią.

Podczas uroczystości wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska odczytała list od marszałek Sejmu, w którym Elżbieta Witek podkreślała niezwykłe zaangażowanie cywilów w walkę z bolszewikami. "Ochotnicy, przedstawiciele różnych warstw społecznych i wielu zawodów zgłaszali się do Armii Ochotniczej, na apel władz wojskowych odpowiedziały również kobiety. Wielu nie wróciło z pól bitewnych, inni poświęcili swoje zdrowie. Ochotnicy w znacznym stopniu przyczynili się do zwycięstwa nad bolszewikami, dali świadectwo odwagi i poświęcenia i patriotyzmu" - napisała marszałek Witek.

Prezes IPN Jarosław Szarek mówił, że odsłonięta tablica umieszczona jest przy bramie, przez którą 100 lat temu ochotnicy zgłaszali się do armii. - Tą bramą przechodziło tysiące młodych ludzi aby odpowiedzieć na apel , aby stanąć w szeregach Armii Ochotniczej. Często pierwszy raz mieli w rękach karabin, ale mieli ducha i wiarę w zwycięstwo i tego ducha i tą wiarę ponieśli do armii, która toczyła morderczy bój z bolszewikami. Tą tablicą 100 lat później składamy im hołd - mówił prezes IPN.

Bohaterska postawa inżynierów

Prezes Federacji Stowarzyszeń Naukowo - Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej Ewa Mańkiewicz-Cudny podkreślała patriotyczną postawę polskich inżynierów nie tylko w roku 1920. Przypominała, że inżynier Stanisław Piotr Drzewiecki, który był pierwszym prezydentem Warszawy po odzyskaniu niepodległości i stał na czele Komitetu Obrony Stolicy, były jednym z tych, którzy uważali, że polscy inżynierowie powinni służyć krajowi także życiem, kiedy zachodzi taka potrzeba. Ewa Mańkiewicz-Cudny podkreślała również, że ważna dla niego była idea jednoczenia się nie tylko wtedy kiedy "przed nami stoi nieprzyjaciel, ale wtedy kiedy mamy wielką szansę budowy".

W szeregi Armii Ochotniczej zaciągnęło się około 100 tysięcy Polaków z wielu miast i miasteczek, z samej Warszawy do walki z bolszewikami przyłączyło się około 30 tysięcy osób. Liczne stowarzyszenia oraz organizacje społeczne i zawodowe wystąpiły z apelami i odezwami do swoich członków o włączenie się w obronę ojczyzny i wstępowanie do armii. Jedną z tych organizacji było Stowarzyszenie Techników w Warszawie, które utworzyło w swojej siedzibie "Komisję Werbunkową Wojsk Technicznych".