Miasto Jest Nasze chce spowolnienia ruchu w Alejach Jerozolimskich

  • 20.01.2020 21:45

  • Aktualizacja: 01:22 26.07.2022

Miasto Jest Nasze postuluje ograniczenie ruchu w Alejach Jerozolimskich i przywrócenie im pierwotnego charakteru poprzez obsadzenie szerokich chodników rzędami drzew. W poniedziałek działacze tego stowarzyszenia zorganizowali w tej sprawie konferencję prasową. Działacze ruchu poprzedzili konferencję, jak to nazwali, happeningiem. Zakleili na kilkanaście minut tablicę z nazwą Aleje Jerozolimskie niebieską folią, na której widniała nazwa "Trasa Jerozolimska".
- Składamy do Rady Warszawy petycję w sprawie zmiany nazwy "Aleje Jerozolimskie" na "Trasę Jerozolimską" – poinformował aktywista ruchu MJN Maciej Czapliński. Podkreślił, że obecna nazwa nie odpowiada rzeczywistości. W ocenie MJN Aleje Jerozolimskie nie mają charakteru alei. - Obecnie Aleje Jerozolimskie są "ściekiem komunikacyjnym", to główna trasa przelotowa przez miasto, którą przejeżdżają codziennie dziesiątki tysięcy samochodów – powiedział.

Jerozolimskie trasą przelotową

Lider MJN Jan Mencwel zwrócił uwagę, że zgodnie z definicjami słownikowymi, aleje to droga obsadzona po obu stronach drzewami albo krzewami o określonej kompozycji. Charakterystyczną cechą alei są także szczególne walory przyrodnicze. Tymczasem – wskazał – obecnie Jerozolimskie są trasą przelotową.

Według Jana Mencwela należy spowolnić ruch w Alejach Jerozolimskich, zwęzić jezdnię, postawić na transport publiczny. - Jeden pas dla samochodów i jeden dla transportu publicznego byłby optymalnym rozwiązaniem, można by się zastanowić nad dwoma pasami dla samochodów, teraz w niektórych miejscach w alejach są po cztery pasy ruchu - oznajmił. Dodał, że po takich zmianach można by przywrócić nazwę Aleje Jerozolimskie.

Źródło:

PAP

Autor:

PL