Policja: 12 osób z zarzutami po środowych protestach w stolicy

  • 20.11.2020 19:30

  • Aktualizacja: 02:34 26.07.2022

Dwanaście osób, które zostały zatrzymane podczas środowych nielegalnych zgromadzeń w Warszawie usłyszało już zarzuty m.in. w związku z występkiem chuligańskim - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak. Dodał, że z trzynastą osobą nadal prowadzone są czynności.
W środę wieczorem w stolicy odbyły się protesty przed Sejmem i gmachem TVP przy placu Powstańców Warszawy - gdzie do północy gromadziła się grupa manifestantów. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak informował w czwartek podczas konferencji prasowej, że podczas środowych zgromadzeń w Warszawie policja zatrzymała 13 osób w zw. z przestępstwami popełnionymi wobec funkcjonariuszy, a jeden z policjantów doznał bardzo poważnej kontuzji.

- Dwanaście osób, które zostały zatrzymane, usłyszały zarzuty w związku z występkiem chuligańskim - powiedział w piątek rzecznik KSP.

- Ponadto zarzuty dotyczyły czynnego udziału w zbiegowisku, zmuszeniu do odstąpienia od czynności prawnych, znieważeniu policjantów i naruszeniu nietykalności - wyliczył policjant.

Dodał, że z ostatnią osobą zatrzymaną cały czas są prowadzone czynności z art. 108 ustawy o ochronie zabytków (Niszczenie lub uszkadzanie zabytku).

Prawie 500 osób wylegitymowano

Jak informował wcześniej nadkomisarz, w środę na placu Powstańców Warszawy po kilkukrotnym wezwaniu do rozejścia grupa protestujących, która nie zastosowała się do tych wezwań, została otoczona przez policjantów dla wylegitymowania wszystkich tych łamiących prawo osób i skierowania wniosków do Sanepidu.

- Część osób próbowała jednak wydostać się z tego kordonu, żeby uniknąć odpowiedzialności i wobec nich zostały zastosowane środki przymusu bezpośredniego - tłumaczył nadkom. Marczak.

- Tu 497 osób zostało wylegitymowanych, skierowano 320 wniosków do sądu i 297 notatek do Sanepidu - wyliczył.

Protesty w Warszawie - a także w innych miastach Polski - trwają, z różną intensywnością, od 22 października. Są sprzeciwem wobec zaostrzenia - w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych. TK orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.

Źródło:

PAP

Autor:

FP