Kajetan P. przyznał się do winy. Sąd przedłużył areszt

  • 27.02.2016 14:56

  • Aktualizacja: 21:29 25.07.2022

W sobotę wieczorem sąd przedłużył do 25 maja areszt wobec Kajetana P., który usłyszał zarzut zabójstwa młodej kobiety. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara dożywocia.

W sobotę rano P. dowieziono do prokuratury na przesłuchanie. - Mężczyzna przyznał się i złożył wyjaśnienia zbieżne z zebranym materiałem dowodowym - powiedział dziennikarzom prok. Wojciech Sołdaczuk. - Na chwilę obecną, z uwagi na fakt, że śledztwo jest w toku, szczegółów wyjaśnień, jakie złożył podejrzany, nie mogę ujawnić. Być może będą one podane na późniejszym etapie postępowania - dodał.


Areszt


Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów wniosek o przedłużenie aresztu dla Kajetana P. do trzech miesięcy. Uzasadniając ten wniosek, Sołdaczuk wyjaśnił, że przestępstwo zagrożone jest wysoką karą, obawą ucieczki i ukrywania się podejrzanego.


Sąd zebrał się po południu. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie Ewa Leszczyńska-Furtak, areszt - zastosowany wcześniej przy zarządzeniu poszukiwania go - przedłużono do 25 maja.


Według niej powodem decyzji były: wysokie uprawdopodobnienie popełnienia zarzucanego mu czynu oraz chęć zapobieżenia popełnienia przez niego innego ciężkiego przestępstwa przeciw życiu i zdrowiu. - Z wyjaśnień podejrzanego wynika bowiem, że popełniłby on ponownie takie przestępstwo - dodała, nie ujawniając szczegółów.


Sędzia podkreśliła, że sąd wziął też pod uwagę obawę ucieczki podejrzanego oraz ustawową przesłankę stosowania aresztu, jaką jest grożąca mu wysoka kara, a także konieczność poddania go badaniom sądowo-psychiatrycznym.


Zbrodnia


Do zabójstwa doszło trzeciego lutego. Kajetan P. miał zamordować nauczycielkę języka włoskiego w jednym z warszawskich bloków. Policja ścigała przez dwa tygodnie. Ujęto go na Malcie.

Źródło:

IAR

Autor:

RDC