Zamek Królewski w Warszawie przez cztery lata będzie świętował swoją odbudowę. Decyzja o ponownym wzniesieniu zburzonego podczas wojny pałacu zapadła dokładnie 50 lat temu. - Można powiedzieć, że to będą ponowne urodziny zamku - mówiła w "Poranku RDC" Agnieszka Jędrzejewska-Kurek z zamku.
RDC
- To nie jest tak, że zamek się w tym momencie po prostu w ogóle jakby w naszej historii pojawił. On się pojawił kilkaset lat wcześniej. Natomiast został poturbowany, pobity, zniszczony, zburzony i tą decyzją przez społeczeństwo proklamowany 26 stycznia 1971 roku - tłumaczyła Agnieszka Jędrzejewska-Kurek.
Same obchody na zamku będą skromne, wyłącznie w gronie przedstawicieli władzy.
- Świętować będziemy jednak przez kolejne cztery lata - dodała Jędrzejewska Kurek. - Ten pierwszy będzie poświęcony ludziom, Obywatelskiemu Komitetowi. 2022 rok chcemy poświęcić restytucji zamku, 2023 to będą nasze wspaniałe dzieła, a 2024 to współczesny zamek - wyjaśniła.
Od 26 stycznia mieszkańcy mogli będą natomiast oglądać wystawę w ogrodach, wizualizacje na fasadzie obiektu, a na dziedzińcu stanie skarbonka, do której 50 lat temu wrzucano datki na odbudowę.
