Ceny paliw rosną. Bezołowiowa 95 i diesel znów kosztują ponad 7 zł. To mocno odbija się na kieszeni kierowców, ale daje się we znaki także rolnikom, których sprzęty są napędzane ropą.
RDC
- Biorąc pod uwagę, że od 4 zł z groszami cena paliwa wzrosła o około 3 zł, to można przyjąć, że koszt pełnej uprawy jednego hektara to wzrost o około 400 zł - mówi rolnik Wiesław Kalicki spod Siedlec.
Ale wysokie ceny paliw to tylko jeden z problemów. Do tego dochodzą jeszcze m.in. trzykrotnie wyższe ceny nawozów. W przypadku sadownictwa - także embargo od 2014 na rynek rosyjski, a od stycznia tego na białoruski.
- Obawiam się, że niektóre gospodarstwa, z tego co słyszę, nie są w stanie uregulować faktur za zeszły rok. Dla niektórych to naprawdę może być ostatni sezon - dodaje sadownik Michał Michaluk.
Polskie rolnictwo stoi też przed brakiem siły roboczej - chodzi o owoce i produkty które trafiają bezpośrednio na talerz bez przetwarzania, bo te zbierane są głównie ręcznie.
Załamani kierowcy
Także kierowcy skarżą się na rosnące ceny paliw na stacjach. Ceny benzyny w niektórych miejscach przekraczają już 7 zł za litr. Niestety prognozy nie są dobre. Zdaniem analityków będzie jeszcze drożej.
Gdyby nie wprowadzona w tym roku obniżka VAT z 23 proc. na 8 proc. i zniesienie akcyzy do najmniejszego dopuszczalnego unijnego poziomu, ceny byłby jeszcze wyższe i mogłyby osiągnąć ponad 8 zł za litr.