Warszawskie Centrum Krwiodawstwa bez odpowiednich zabezpieczeń? Taką informację otrzymaliśmy od jednej z zaniepokojonych słuchaczek. Dawczyni powiedziała nam o organizacyjnym chaosie, który napotkała w budynku przy Saskiej w Warszawie.
RDC
O ile ludzie na zewnątrz pilnowali zasad odległości, to w środku zgromadzonych było kilkadziesiąt osób bez żadnych odstępów. Zdaniem kobiety również stanowiska nie były odpowiednio oddalone lub odgrodzone od siebie.
Zapytaliśmy instytucję o zachowywanie procedur bezpieczeństwa. - Wszystkie są przestrzegane - zapewnia Marzena Przybysz z Centrum Krwiodawstwa. - Między innymi polegają na utworzeniu śluzy, w której wstępnie kwalifikujemy krwiodawców przez mierzenie temperatury, dezynfekcję dłoni, zakładanie maseczki ochronnej dla krwiodawcy i zbieranie wywiadu epidemiologicznego potwierdzonego zapisami. Dopiero wtedy krwiodawca zostaje przekierowany do zarejestrowania się, dlatego że dalsze procedury są niezmienione - tłumaczy.
Odpowiednie procedury nałożone na Centrum Krwiodawstwa przez Ministerstwo Zdrowia są - jak zapewnia instytucja - stosowane już od 13 marca.