"Białe miasteczko" w Warszawie zmienia formułę. Będzie wirtualne

  • 24.11.2021 22:08

  • Aktualizacja: 04:54 26.07.2022

Podjęliśmy decyzję o zmianie formuły "białego miasteczka". Przenosimy główną aktywność do sieci, miasteczko zostaje symbolicznie – poinformowała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok. Dodała, że postulaty medyków nie dotyczą wyłącznie płac, ale zmiany organizacji systemu ochrony zdrowia.
Wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak wyjaśniał, że zmianę formy protestu nakazuje medykom odpowiedzialność. - Rząd nie podejmuje żadnych działań, które mają ograniczyć czwartą falę, nie pomaga medykom walczyć z pandemią. My – wszyscy pracownicy ochrony zdrowia - zobowiązujemy się, że zrobimy wszystko, by uratować jak najwięcej Polaków – powiedział.

Wirtualne miasteczko

Ptok wyjaśniła, że decyzja o zmianie formy protestu podyktowana jest m.in. sygnałami, które płyną od przedstawicieli ochrony zdrowia o problemach "ze spinaniem grafików" w placówkach medycznych. - Decyzją wojewodów przenoszone są osoby do szpitali tymczasowych. Okrawa się personel, który jest w oddziałach szpitalnych, w których leczymy pacjentów na inne schorzenia niż COVID - mówiła Ptok.

Białe miasteczko, jak dodała, zostaje symbolicznie tam, gdzie jest teraz, a protestujący przenoszą aktywność do sieci. - Nadal będzie zgłoszone zgromadzenie. (...) Wirtualnie będziemy udzielać porad pacjentom, przeprowadzać filmy instruktażowe – mówiła.

Plan: ciągła presja

Ptok przekazała również, że poszerzony o pacjentów zostanie krąg osób, z którymi komitet będzie współpracować. - Powinniśmy scalić nasze działania i przez czas pandemii wypracować stanowiska - oceniła.

Jeśli nadal nie będziemy mieli dobrego porozumienia z ludźmi, którzy odpowiedzialni są za zdrowie i życie pacjentów w państwie, za bezpieczeństwo zdrowotne, to nie wykluczamy ponownego wyjścia na ulicę – poinformowała.

Ptok akcentowała, że postulaty protestujących nie dotyczą wyłącznie płac. - Domagamy się zmiany organizacji systemu ochrony zdrowia w Polsce, by działał na rzecz pacjentów i na rzecz personelu - mówiła.

Przekonywała, że problemy publicznej ochrony zdrowia nadal są nierozwiązane. - Będziemy robić wszystko, by do decydentów docierał nasz głos. Uważamy, że tylko dialog i ciągła presja na osoby w państwie, które są decyzyjne, może zmienić sytuację – zaznaczyła.

Źródło:

PAP

Autor:

PA