Alarm powodziowy w gminie Mokobody w powiecie siedleckim. Samorząd wprowadził go po tym, jak rzeka Liwiec osiągnęła stan alarmowy, czyli poziom 270 cm. Woda wylała na okoliczne pola, służby są w stanie gotowości.
Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowości Zaliwie-Piegawki, czyli tam, gdzie znajduje się wodowskaz. Liwiec w tym miejscu wylał najbliżej domów i budynków inwentarskich, ale te jeszcze są bezpieczne.
Wczoraj rzeka osiągnęła stan alarmowy, czyli 270 cm, a dziś obniżyła się o centymetr. Sam alarm powodziowy oznacza, że gmina przygotowuje się do ewentualnego zabezpieczania obiektów.
- Na razie nie wszczynamy tutaj alarmu, jeżeli chodzi o naszych strażaków-ochotników, ale bardzo poważnie podchodzimy do tematu - mówi wójt gminy Mokobody Iwona Księżopolska.
Nieustanie monitorowany jest poziom rzeki. Zagrożenie dla zabudowań będzie, gdy przekroczy ona trzy metry.
Wody przybywa także na Bugu – rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy o 18 cm. W tej chwili wynosi 268. Z tego powodu pogotowie przeciwpowodziowe zarządzono także w gminie Korczew w powiecie siedleckim.