Mieszkańcy i władze dzielnicy są przeciwni zmianie nazwy serka bielańskiego na Skwer Kory Jackowskiej. – Chcemy upamiętnić artystkę, ale nie kosztem kultowej nazwy, która jest naszym symbolem – mówi burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk.
To jedna z najpopularniejszych lokalnych nazw w Warszawie – chodzi o serek bielański, czyli teren wokół stacji metra Słodowiec na Bielanach.
Grupa stołecznych radnych wystąpiła o zmianę kultowej nazwy na Skwer Kory Jackowskiej. Radni dzielnicy jednak nie poprali tej inicjatywy.
– Na profilu „Warszawskie Bielany” była ankieta, w której wzięło udział prawie dwa tysiące mieszkańców z czego 95 procent było przeciw tej zmianie. Wszyscy jesteśmy dumni, że Kora mieszkała na Bielanach i tu tworzyła, jako urząd przygotowaliśmy piękny mural, jesteśmy nawet za tym, żeby stanął tu pomnik Kory – mówi burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk.
– Mieszkańcy nie chcą zmieniać nazwy serka bielańskiego na siłę, ponieważ jest to nasz symbol. Kora jest zawsze w naszych sercach, możemy ją na Bielanach uhonorować na kilka sposobów, ale chcemy, że skwerek bielański został serkiem. Poza tym według badań jest to jedna z pięciu najbardziej popularnych nazw w Warszawie – dodaje Pietruczuk.
Decyzja rady dzielnicy ma wyłączniecharakter opiniotwórczy i nie jest wiążąca.
Rada Warszawy prawdopodobnie będzie opiniować nad zmianą nazwy 4 kwietnia.
Czytaj też: Będą światła na jednym z najbardziej niebezpiecznych przejść w Warszawie
Źródło:
Autor:
Adrian Pieczka/PA
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
