Dyrektor Biblioteki Narodowej o kradzieży w BUW: Wartość tych książek to 2 mln zł

  • 16.11.2023 17:19

  • Aktualizacja: 20:18 16.11.2023

To mogła być kradzież na zamówienie – tak o sytuacji w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie mówił  w „Popołudniu Radia dla Ciebie” dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski. Chodzi o zdarzenie z 16 października, kiedy odkryto, że zniknęły XIX-wieczne książki. Zastąpiono je atrapami. Wartość skradzionych dzieł szacuje się na dwa miliony złotych.

Skala strat jest ogromna – tak o kradzieży cennych woluminów z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie mówił w „Popołudniu Radia dla Ciebie” dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski.

– Skradziono około osiemdziesięciu woluminów. Na razie ich znana wartość to ponad dwa miliony złotych. Kradzież była raczej na zamówienie konkretnych kolekcjonerów. Pierwsza książka ze skradzionych została sprzedana na aukcji w Moskwie 22 grudnia 2022 roku – podał Makowski.

Grupa, która dokonała kradzieży według przekazanych przez służby informacji, miała także działać na Łotwie i w Estonii.

Kradzież książek w BUW

W czwartek 2 listopada zostało wszczęte śledztwo w sprawie o kradzież mienia znacznej wartości, zagrożony karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna zaznaczył, że dotychczas ustalono, że do kradzieży książek doszło w dniu 16 października 2023 r. w czytelni BUW przy ul. Dobrej 6 w Warszawie. – Książki zostały wypożyczone przez kobietę i mężczyznę i nie zostały zwrócone w całości. Pozostały tylko dwie z 10 zamówionych przez ww. książek oraz ich fascykuły – przekazał.

Brakujących książek było 8 sztuk, wszystkie wydane w okresie 1827-1842 r. na terenie obecnej Rosji, tj. w Moskwie i w Petersburgu. Książki wydrukowane zostały w cyrylicy. Są to zbiory specjalne o szczególnym znaczeniu dla nauki. Wartość strat to około nie mniej niż 200 tys. zł, jednak jak wynika z informacji nadesłanych przez BUW, woluminy na aukcjach osiągają wyższą cenę i aby w pełni określić wartość niezbędne będzie powołanie biegłego – wyjaśnił Banna.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył Zastępca Dyrektora Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.

Zwolnienie dyrektorki BUW

31 października rektor UW prof. Alojzy poinformował, że zwolniona została pani Anna Wołodko, dotychczasowy dyrektor BUW. Odwołanie jest reakcją na informację o kradzieży kilkudziesięciu cennych woluminów ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej.

Odwołana dyrektor Anna Wołodko opublikowała na portalu X (dawniej Twitter) oświadczenie. Poinformowała, że kradzież ośmiu woluminów rosyjskich starodruków z XIX w. została odkryta w połowie października.

„Ktoś zostawił na stanowisku pracy okładki, a w nie włożone atrapy oryginalnych wydań. Po sprawdzeniu okazało się, że takich atrap zwróconych do magazynu jest więcej. Według dotychczasowych ustaleń podmieniono ok. 80 woluminów” – napisała Anna Wołodko.

Dodała, że w BUW wciąż trwa kontrola, a o sprawie wiedział prorektor i policja. W jej opinii kradzieże miały miejsce na zlecenie, prawdopodobnie dla domów aukcyjnych i antykwariatów działających na rynku rosyjskim.

Posłuchaj całej rozmowy: Popołudnie RDC. O ochronie zabytków piśmiennictwa w kontekście kradzieży na BUW

Czytaj też: Architektoniczna perła Otwocka zaświeci swoim blaskiem. Jest porozumienie z MKiDN

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Adam Abramiuk/PA

Kategorie: