Ostatnie pożegnanie Elżbiety II. Królowa spoczęła w krypcie na Zamku Windsor

  • 19.09.2022 15:35

  • Aktualizacja: 05:50 20.09.2022

W Londynie pożegnano w poniedziałek Królową Elżbietę II. W Opactwie Westminsterskim odprawiono żałobne nabożeństwo. Później trumnę przetransportowano ulicami miasta do Zamku Windsor, gdzie została złożona do królewskiej krypty. W uroczystościach wziął udział m.in. Prezydent Polski Andrzej Duda z małżonką.

Trumna z ciałem brytyjskiej królowej Elżbiety II na koniec nabożeństwa pogrzebowego w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze została opuszczona do królewskiej krypty w podziemiach świątyni. Opuszczeniu trumny towarzyszył Psalm 103, zaczynający się od słów: "Błogosław, duszo moja, Pana, i całe moje wnętrze - święte imię Jego! Błogosław, duszo moja, Pana, i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach!".

Wieczorem, już tylko w obecności najbliższej rodziny, trumna z ciałem Elżbiety II zostanie złożona w grobie w kaplicy pamięci Jerzego VI, gdzie pochowani są jej rodzice oraz młodsza siostra. W tym samym czasie przeniesiona tam zostanie również trumna z ciałem jej zmarłego w zeszłym roku męża, księcia Filipa, która od czasu pogrzebu pozostawała w królewskiej krypcie. 

Ostatnie pożegnanie

- Głęboka wiara chrześcijańska królowej Elżbiety II owocowała wytrwałą służbą narodowi i Wspólnocie Narodów, ale także troską o sąsiadów tu w Windsorze - powiedział podczas nabożeństwa pogrzebowego dziekan kaplicy św. Jerzego w Windsorze David Connor.

Zebraliśmy się, aby oddać w ręce Boga duszę Jego służebnicy, królowej Elżbiety. Tu, w kaplicy św. Jerzego, w której tak często się modliła, mamy obowiązek wspomnieć kogoś, kogo nieskomplikowana, ale głęboka wiara chrześcijańska przyniosła tak wiele owoców. Owocowała w życiu pełnym wytrwałej służby Narodowi, Wspólnocie Narodów i szerszemu światu, ale także (co szczególnie należy zapamiętać w tym miejscu) w życzliwości, opiece i uspokajającej trosce o jej rodzinę, przyjaciół i sąsiadów - powiedział Connor.

- W środku naszego szybko zmieniającego się i często niespokojnego świata, jej spokojna i godna obecność dała nam pewność, że możemy stawić czoła przyszłości, tak jak ona to zrobiła, z odwagą i nadzieją - dodał.

Przekazanie insygniów

Symbole władzy monarszej Elżbiety II - imperialna korona, berło i jabłko królewskie - zostały pod koniec nabożeństwa pogrzebowego zdjęte z trumny z jej ciałem i przekazane dziekanowi kaplicy św. Jerzego w Windsorze, który położył je na ołtarzu.

Ma to symbolizować, że Elżbieta II zostanie złożona do grobu nie jako monarchini, ale jako zwykła chrześcijanka. Insygnia te zostaną przekazane nowemu królowi, Karolowi III w dniu jego koronacji. 

Przejazd konduktu

Karawanowi towarzyszył salut armatni oraz hymn narodowy. Auto z trumną przejechało ulicami zachodniego Londynu - wzdłuż których również zgromadziły się tłumy ludzi. Członkowie rodziny królewskiej jadą za nim samochodami. W znajdującej się na terenie zamku w Windsorze kaplicy św. Jerzego odbędzie się nabożeństwo pogrzebowe, na zakończenie którego trumna z ciałem królowej zostanie opuszczona do krypty królewskiej.

W tej części uroczystości pogrzebowych nie będą uczestniczyć zagraniczni goście, którzy w tym czasie zostaną przyjęci w Londynie przez ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Jamesa Cleverly'ego, ani zdecydowana większość pozostałych osób, które były na nabożeństwie w Opactwie Westminsterskim.

Nabożeństwo w Westminsterze

Nabożeństwo żałobne poświęcone zmarłej królowej Elżbiecie II zostało odprawione w Opactwie Westminsterskim w Londynie. Przewodziła mu dziekan tej świątyni David Hoyle, zaś kazanie wygłosił zwierzchnik Kościoła Anglii, arcybiskup Canterbury Justin Welby.

- W smutku, ale także w głębokim dziękczynieniu, przybywamy do tego Domu Bożego, do miejsca modlitwy, do kościoła, w którym pamięć i nadzieja są świętymi obowiązkami. Tutaj, gdzie królowa Elżbieta została poślubiona i ukoronowana, gromadzimy się z całego kraju, ze Wspólnoty Narodów i z narodów świata, aby opłakiwać naszą stratę, wspominać długie życie (królowej) w bezinteresownej służbie i z ufnością powierzyć ją miłosierdziu Boga, naszego Stwórcy i Odkupiciela - powiedział na początku nabożeństwa Hoyle.

Pierwsze czytanie - fragment 1 Listu do Koryntian, zaczynający się od słów "Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka (przyszła) śmierć, przez człowieka też (dokona się) zmartwychwstanie" - wygłosiła sekretarz generalna Wspólnoty Narodów, Patricia Scotland.

Drugie czytanie - fragment Ewangelii według św. Jana zaczynający się od słów "Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce" - przypadło premier Wielkiej Brytanii Liz Truss.

"Wolała służyć, niż żeby jej służono"

Królowa Elżbieta II jest opłakiwana, ponieważ była rzadkim przykładem przywódcy, który wolał służyć ludziom, niż by to jemu służono - powiedział w czasie nabożeństwa żałobnego w Opactwie Westminsterskim arcybiskup Canterbury Justin Welby.

Welby przypomniał obietnicę, którą Elżbieta złożyła w swoje 21. urodziny - jeszcze przed objęciem tronu - że poświęci życie służbie Wielkiej Brytanii i Wspólnocie Narodów. Jak podkreślił, "rzadko kiedy taka obietnica była tak dobrze dotrzymana".

Wskazał, że "niewielu przywódców otrzymuje tyle wyrazów miłości, jakie widzieliśmy" w życiu królowej Elżbiety II.

- Ludzie kochający służbę są rzadkością w każdej dziedzinie życia. Przywódcy kochający służbę są jeszcze rzadsi. Ale we wszystkich przypadkach ci, którzy służą, będą kochani i pamiętani, podczas gdy ci, którzy trzymają się władzy i przywilejów, zostaną zapomniani - mówił.

- Smutek tego dnia - odczuwany nie tylko przez rodzinę zmarłej królowej, ale także przez cały naród, Wspólnotę Narodów i świat - wynika z jej obfitego życia i pełnej miłości służby, która teraz odeszła od nas - kontynuował.

- Była radosna, obecna dla tak wielu, dotykając tak wielu istnień ludzkich. Modlimy się dziś szczególnie za jej rodzinę pogrążoną w żałobie, jak każda rodzina na pogrzebie - powiedział arcybiskup. Wskazał, że w przeciwieństwie do wielu, rodzina królewska przeżywa żałobę w "najjaśniejszym świetle reflektorów".

Prezydent Andrzej Duda żegna Królową

Prezydent Andrzej Duda, który pojechał do Wielkiej Brytanii na pogrzeb królowej Elżbiety II, ocenił w niedzielę, że wraz z jej odejściem kończy się epoka nie tylko w historii tego kraju, ale też Europy i świata. Poinformował, że zaprosił króla Karola III do złożenia wizyty w Polsce.

W niedzielę prezydent oddał hołd zmarłej monarchini w Westminster Hall, gdzie wystawiona jest trumna z jej ciałem, wpisał się do księgi kondolencyjnej, a wieczorem wziął był w Pałacu Buckingham, do którego Karol III zaprosił wszystkich zagranicznych oficjeli biorących udział w poniedziałkowym pogrzebie.

- Ten moment, w którym żegnamy świętej pamięci królową brytyjską Elżbietę II, to jest rzeczywiście moment, w którym kończy się jakaś epoka, nie tylko w historii Wielkiej Brytanii, ale także i w historii Europy i świata. Być może w przyszłości ten czas będzie nazwany kolejną, drugą epoką elżbietańską. Zobaczymy, to pokaże historia - powiedział na konferencji prasowej dla polskich mediów.

Wspominając zmarłą królową Andrzej Duda podkreślił, że była ona "przede wszystkim osobą bardzo ciepłą, emanująca spokojem zewnętrznym, o niezwykłej kulturze osobistej, niezwykłym takcie". - Raz miałem tylko ten zaszczyt i przyjemność, że mogłem osobiście rozmawiać z Jej Królewską Mością. To było w 2019 roku, w czasie szczytu NATO, tutaj, w Londynie - mówił prezydent.

Dodał, że na spotkaniu przybyłych wtedy delegacji miał możliwość spędzić z nią kilka chwil. "Pamiętam doskonale, byliśmy razem z Agatą, razem z żoną. Było to dla nas bardzo duże przeżycie. Dzisiaj też to wspominaliśmy, bo w tych samym salach, w których wtedy spotykaliśmy się z Jej Królewską Mością dzisiaj odbywało się spotkanie, które jest elementem jej pożegnania, ale właśnie takiego bardzo ciepłego, dobrego, pełnego szacunku wspomnienia o niej" - powiedział Andrzej Duda.

Polski prezydent poinformował, że w Pałacu Buckingham miał okazję porozmawiać osobiście z Karolem III i przekazał mu zaproszenie do złożenia wizyty w Polsce. - Rozmawiałem i z królem Karolem i królową, z jego małżonką. Przekazałem też nasze zaproszenie do odbycia wizyty w Polsce. Powiedziałem, że będziemy ogromnie zaszczyceni gdybyśmy mogli gościć parę królewską w naszym kraju. Oczywiście zostanie to rozważone - mówił prezydent, dodając, że przekazał również "wyrazy współczucia w imieniu całego polskiego narodu, naszego kraju na ręce jego królewskiej mości i całej rodziny królewskiej".

Czytaj też: Prezydent A. Duda: pożegnanie Elżbiety II to koniec pewnej epoki

Źródło:

PAP

Autor:

Adam Abramiuk

Kategorie: