Tomasz Hapunowicz został wybrany prezydentem Siedlec. Poparło go 53,25 proc. wyborców głosujących w II turze - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Jego kontrkandydata Andrzeja Sitnika poparło 46,75 proc. wyborców.

Popierany przez PiS Hapunowicz sukces świętował ze swoim sztabem i przyszłymi radnymi.

- Chciałbym podziękować wszystkim za głosy wsparcia. Dzisiaj dziękujemy, ale za jakieś 2-3 tygodnie, gdy zaczniemy administrowanie naszym miastem, czeka nas mnóstwo problemów do rozwiązania i też już z tyłu głowy mamy te wszystkie sprawy, które są przed nami. Ale dzisiaj świętujemy - mówił.
   
- Mieszkańcy Siedlec chcieli zmiany - przekonywał prezydent elekt w pierwszej rozmowie z mediami. - Taki jest wynik wyborczy, że mieszkańcy chcieli zmiany. Ta przewaga też jest całkiem spora, bo to jest blisko 2 tys. głosów, więc jeżeli chodzi o nasze miasto i historyczne wyniki, to jest całkiem duża przewaga. Wydaje się, że ta opinia mieszkańców na temat administracji pana Sitnika. I to jest skutek tych dla nas pozytywnych rozstrzygnięć - wskazał.
   
Hapunowicz zapewnił też, że chce współpracy ze wszystkimi. Także z odchodzącym prezydentem.

- Dziękuję panu Andrzejowi Sitnikowi za w miarę przyzwoitą walkę, za w miarę przyzwoite starcie podczas tej kampanii wyborczej. Przyjdzie nam współpracować z panem Andrzejem Sitnikiem i z radnymi, których jego komitet wprowadził do rady miasta Siedlce. Myślę, że będzie to dobra współpraca - mówił. 
   
Frekwencja wyborcza w Siedlcach w drugiej turze wyborów była niższa niż 2 tygodnie temu i wyniosła niewiele ponad 45 proc. 7. kwietnia było to nieco ponad 50 proc.

Czytaj też: PKW: problemy w jednej z komisji wyborczych w Legionowie opóźniły podanie wyników dla całego kraju