PKW: problemy w jednej z komisji wyborczych w Legionowie opóźniły podanie wyników dla całego kraju

  • 22.04.2024 07:14

  • Aktualizacja: 07:13 22.04.2024

Problemy w jednej z komisji wyborczych w Legionowie opóźniły podanie wyników dla całego kraju – poinformował w poniedziałek podczas konferencji przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak. Podał również, że frekwencja w drugiej turze wyborów wyniosła 44,06 proc. W głosowaniu wybrano 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Jak powiedział Sylwester Marciniak podczas konferencji prasowej, opóźnienie w ogłoszeniu wyników drugiej tury wyborów samorządowych wynikało z problemów w jednej z komisji wyborczych w Legionowie. - Jedna z komisji nie mogła się doliczyć wszystkich głosów i de facto dochodziło tam trzykrotnie do sporządzenia protokołów, stąd opóźnienie – wyjaśnił.

Jak dodał, "zapowiadało się", że czas liczenia głosów będzie rekordowo krótki. - Do drugiej w nocy mieliśmy zliczone 99,99 proc. głosów. Ta jedna brakująca komisja na blisko 12 tys. obwodowych komisji niweczy wysiłek prawie 100 tys. ludzi – stwierdził przewodniczący PKW. - Ale i tak jest rekordowo, bo w 9 godzin od zamknięcia lokali – zauważył.

Protokół wieziony na sygnale

Jak wyjaśniła szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak, problemy dotyczyły jednej z komisji w Legionowie. Przyznała, że komisja, która nie mogła się doliczyć głosów, wprowadziła ok. godz. 3 protokół do systemu. Dodała, że "teoretycznie" nie można było tego zrobić, ale "został on wprowadzony".

- System jest tylko wspomagający, on pozwala na bieżąco śledzić wyniki i działania organów. Ta komisja długo liczyła, ok. godz. 3 protokół został wprowadzony, ale potem okazało się, że komisja nie wyjechała z lokalu i nie przekazała protokołu komisji miejskiej. Po zakończeniu liczenia trzeba wywiesić jedną z kopii protokołu na drzwiach lokalu wyborczego, drugą trzeba zawieźć do komisji miejskiej, nie uczynili tego – powiedziała Pietrzak. Przyznała też, że "był taki moment, że nie odbierali telefonów".

- Komisja się uparła, że będzie dochodzić, co im się nie zgadza i dochodziła. W końcu to zrobili, policja pomogła i komisja miejska przywiozła protokół na sygnale do Warszawy – dodała.

Pietrzak zaznaczyła, że w komisji głosowało 950 wyborców i że "nie zgadzało się 10 kart".

PKW podało dane o frekwencji

Frekwencja w II turze wyborów samorządowych wyniosła 44,06 proc. W głosowaniu wybrano 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast – poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.

Przewodniczący Marciniak podał, w imieniu PKW zbiorcze wyniki ponownego głosowania w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. - Łącznie wybrano 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z pośród 1489 kandydatów – poinformował.

Podał również frekwencję. - Uprawnionych do głosowania było 12 051 596 osób. Łącznie karty do głosowania wydano 5 311 394 osobom. Ważnych kart oddano 5 310 432, tj. 44,06 proc. uprawnionych do głosowania – powiedział.

Przewodniczący PKW poinformował, że głosów ważnych oddano 5 269 205 tj. 99,22 proc. ogólnej liczby oddanych głosów. Natomiast, jak mówił, głosów nieważnych oddano 41 227 tj. 0,78 proc. ogólnej liczny głosów oddanych.

- W głosowaniu wybrano 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Z czego 569 wójtów i burmistrzów w gminach do 20 tys. mieszkańców, w tym 330 wójtów, 239 burmistrzów. Ponadto 179 wójtów burmistrzów i prezydentów miast, w gminach powyżej 20 tys. mieszkańców, z tego 11 wójtów, 108 burmistrzów i 60 prezydentów miast – podał Marciniak.

Czytaj też: Druga tura wyborów samorządowych w pow. okołowarszawskich. Sprawdź wyniki

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: