Konfiskata aut pijanych kierowców. Były policjant w RDC: nowelizacja jest niedopracowana

  • 04.04.2024 13:59

  • Aktualizacja: 13:37 04.04.2024

Nowelizacja jest niedopracowana — tak ocenił nowe przepisy, które umożliwiają konfiskatę aut pijanych kierowców były radca wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Wojciech Pasieczny w audycji „Jest sprawa” zaznaczył, że wiele osób próbuje obchodzić zmiany legislacyjne. 

Od 14 marca obowiązują znowelizowane przepisy, które umożliwiają konfiskatę aut pijanych kierowców. Były radca wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji Wojciech Pasieczny ocenił w audycji „Jest sprawa”, że nowelizacja jest niedopracowana.

Posłuchaj podcastu „Jest sprawa” | Konfiskata aut pijanych kierowców

Te zatrzymywane samochody są często zwracane. Nie wiem, czy państwo pamiętacie, ale już pierwszej nocy, gdy ogłoszono ten przepis, on chodził o północy, a bodajże o 4 nad ranem zatrzymano pierwszego kierowcę, któremu skonfiskowano samochód, po czym prokurator kazał oddać ten samochód, bo stwierdził, że kto będzie ponosił koszty parkowania tego pojazdu — powiedział Pasieczny.

Jak zaznaczył Pasieczny, wiele osób próbuje obchodzić zmiany legislacyjne.

Już w internecie pojawiły się ogłoszenia spółek czy kancelarii prawniczych, że pomagają w odzyskaniu samochodów, które zostały utracone — dodał.

Nietrzeźwy kierowca, który ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, musi się liczyć z utratą samochodu i to niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Przepadek auta jest stosowany także wtedy, gdy kierowca spowoduje katastrofę, sprowadzi bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy lub spowoduje wypadek drogowy przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi.

Jeśli kierowca, który spowodował powyższe zdarzenia miał w organizmie powyżej 0,5 promila do 1 promila, to sąd może, ale nie musi orzec o przepadku pojazdu. Kiedy kierowca prowadził pojazd po alkoholu w sytuacji tzw. recydywy drogowej, sąd może orzec przepadek pojazdu niezależnie od stężenia alkoholu w organizmie.

W sytuacjach wskazanych powyżej policja tymczasowo zajmie auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd orzeknie przepadek pojazdu.

Czytaj też: Uderzył w drzewo i uciekł. Sprawca wypadku koło Iłży zatrzymany

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/DJ

Kategorie: