Wisła Płock zwolniła Marka Saganowskiego, i to po pięciu miesiącach jego pracy w klubie. Trener Saganowski zastąpił w maju na stanowisku Pavola Stano i nie zdołał uratować klubu od spadku z ekstraklasy. 

Zdaniem byłego piłkarza Legii Warszawa Tomasza Sokołowskiego, trener nie spełnił oczekiwań zarządu.

— Dużo wiodących zawodników odeszło. Tu jest budowana nowa drużyna. Potrzeba czasu, ale akurat Marek Saganowski nie dostał go za wiele — mówi Sokołowski.

Co mogło zadecydować o zwolnieniu Saganowskiego?

W obecnym sezonie 1. ligi 44-latek poprowadził Wisłę w dwunastu meczach, z czego cztery wygrał, cztery zremisował i cztery przegrał. Sportowy ekspert Radia dla Ciebie uważa, że te wyniki zadecydowały o zwolnieniu.

— Widocznie kierownictwo klubu, po spadku Wisły Płock do pierwszej ligi, jak najszybciej myślało o powrocie. Ostatnie porażki, i odpadnięcie z Pucharu Polski, chyba przelały czarę goryczy — podkreśla Sokołowski.

Nazwisko nowego trenera mamy poznać oficjalnie jutro podczas konferencji o godzinie 12:00.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że drużynę przejmie Żuraw, były trener Lecha Poznań, z którym wywalczył w sezonie 2019/20 wicemistrzostwo Polski, a potem, po przejściu rund kwalifikacyjnych, awansował do fazy grupowej Ligi Europy.

Czytaj też: Jest promesa i zespół, który zajmie się inwestycją. Na stadionie Radomiaka powstaną brakujące trybuny