SKO zadecydowało w sprawie krematorium w Mławie - uchyliło postanowienie burmistrza, który odmówił ustalenia warunków zabudowy dla tej inwestycji. Kolegium dopatrzyło się błędów w analizie urbanistycznej.

- Trzeba je poprawić - mówi prezes SKO w Ciechanowie Ewa Kwiatkowska-Szymak. - Dopatrzyliśmy się szeregu uchybień w ustalaniu stanu faktycznego. Ustaliliśmy, że stan faktyczny sprawy wymaga tutaj jednak dużego uzupełnienia. Jest niekompletny materiał dowodowy, są błędy w analizie. Na podstawie błędnej analizy nie można wyprowadzić prawidłowych wniosków. Wykazaliśmy błędy, które należy w postępowaniu przez pierwszą instancję poprawić - tłumaczy.
   
 
Krematorium wraz z nowym domem pogrzebowym miałoby powstać u zbiegu ulic Chądzyńskich i Żabieniec. Mieszkańcy nie chcą w tej lokalizacji inwestycji. Twierdzą,że jest zbyt blisko mieszkań. Złożyli petycję do ratusza, pod którą podpisało się ponad 300 osób.

- Rozumiem ich, mamy to samo zdanie - mówił nam burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski, który spotkał się z mieszkańcami. - Ja jestem przeciwny. Ja nie chciałbym mieć w sąsiedztwie mojego domu czy w okolicy takiej instalacji. Jestem przeciwny, ale procedura musi się toczyć zgodnie z prawem. Moje zdanie, ale również zdanie wyrażone przez uczestników wczorajszego spotkania, czyli przez mieszkańców, że taka instalacja powinna powstać w Mławie. Ona jest potrzebna, ale w innym miejscu, które nie będzie kolidowało z zabudową - tłumaczył.
 
   

Mławianie, z którymi rozmawiała nasza reporterka Alicja Śmiecińska, uważają, że najlepsze będą obrzeża, nie centrum.
   

Do SKO odwołał się inwestor.
Czytaj też: Stoją już filary nowego wiaduktu pieszo-rowerowego na Krubinku w Ciechanowie