Wypadki drogowe na Mazowszu. Mniej ofiar śmiertelnych w regionie, więcej w Warszawie
Dziś przypada Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych. W ubiegłym roku na Mazowszu było to aż 5130 osób. Na przestrzeni ostatnich lat można mówić o nieznacznym spadku liczby ofiar w regionie, choć statystyki dotyczące samej Warszawy nie są tak optymistyczne.
Różnica między rokiem 2018 a 2009 wynosi niemal 35 procent. Dziesięć lat temu odnotowano blisko 8 tysięcy ofiar wypadków drogowych
na Mazowszu. W 2018 roku doszło do 4034 wypadków, w których zginęło 448 osób a 4 682 zostały ranne.
W Warszawie liczba ofiar wzrosła o 6 procent. W 2018 r. na stołecznych drogach w 1296 wypadkach zginęły 43 osoby a 1253 zostały ranne. W 2009 roku wypadków było 1223 - o niespełna 200 mniej niż w rekordowym 2013, gdy odnotowano ich ponad 1400.
Jak podkreślają służby, przyczyny tragedii pozostają niezmienne - to przede wszystkim nie przestrzeganie pierwszeństwa przejazdu, nadmierna prędkość i nieprawidłowa postawa wobec pieszego.
Ukarani za przestępstwaTymczasem jak informuje Centralny Zarząd Służby Więziennej, w polskich więzieniach przebywa 201 osób tymczasowo aresztowanych i 5462 skazanych za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. -
W przypadku sprawców stan psychiczny w sytuacji osadzenia w więzieniu nakłada się stres związany z pobytem w izolacji - wskazuje ppłk Bartłomiej Turbiarz.
Psycholog z Oddziału Zewnętrznego Bielsko-Biała por. Ewa Pysz, mówi, że łatwiej pracuje się z tymczasowo aresztowanymi. Takie osoby głęboko przeżywają swoją winę, mają wyrzuty sumienia. -
Myślą też o zadośćuczynieniu, piszą listy do ofiar - dodaje psycholog.
Funkcjonariusze Służby Więziennej wskazują jednak, że zdarzają się też tacy sprawcy, którzy do końca kary nie mają poczucia winy i szukają jej w otoczeniu. Są niechętni do pracy nad sobą, sami czują się ofiarami. -
Odpowiedzialnością za wypadek obarczają innych uczestników ruchu, zachowanie ofiary, warunki zewnętrzne, pogodę - tłumaczy ppłk Turbiarz.
Psycholog z Aresztu Śledczego w Gliwicach st. szer. Natalia Szarapow zaznacza, że skazani są zaskoczeni, gdy dowiadują się, jak nawet najmniejsza dawka alkoholu wpływa na szybkość ich reakcji. -
Dowiadują się też na przykład, że wypicie kawy, czy wzięcie prysznica nie działa otrzeźwiająco, choć dotychczas byli o tym przekonani - dodaje.
11 ofiar dziennie w PolsceWedług danych Światowej Organizacji Zdrowia każdego dnia na świecie w wypadkach drogowych ginie około 4 tys. osób, a rannych i poszkodowanych można liczyć w setkach tysięcy. Rocznie z tego powodu życie traci ponad 1,2 mln osób na całym świecie.
Na polskich drogach dziennie średnio ginie aż 11 osób, a ponad 100 zostaje rannych.
Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych obchodzony jest od 2005 roku z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych w trzecią niedzielę listopada.