Radom. Metoda "na wnuczka" znów modna. Dwie kobiety okradzione
W Radomiu po raz kolejny uaktywnili się oszuści działający metodą „na wnuczka” i „na policjanta”. Dwie starsze kobiety uwierzyły w opowiedzianą przez telefon historię i przekazały oszustom swoje oszczędności.
W pierwszym przypadku do 77-letniej radomianki zadzwonił mężczyzna podając się za funkcjonariusza Policji i opowiedział zmyśloną historię. Skłonił seniorkę, by poszła do banku, wypłaciła pieniądze i przekazała przypadkowej osobie w umówionym miejscu. W podobny sposób oszukano 89-latkę, która przekazała obcemu człowiekowi nie tylko pieniądze, ale także złotą biżuterię. Jednak w tym przypadku mężczyzna przyszedł po pieniądze do jej domu.
Policja apeluje o rozwagę Kolejne zgłoszenie dotyczyło 65-latki, do której zadzwonił rzekomy krewny i wmawiał jej, że uczestniczył w zdarzeniu drogowym i potrzebuje pomocy finansowej. Na szczęście w tej sytuacji nie doszło do przekazania pieniędzy oszustowi. Policja przypomina, że nigdy nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Policjanci apelują także, żeby w razie wątpliwości, informować o każdym podejrzanym telefonie.
Barbara Bednarz/Justyna Dąbrowska/MT