Żałoba narodowa po śmierci prezydenta Gdańska od piątku

  • 14.01.2019 15:15

  • Aktualizacja: 23:59 25.07.2022

Żałoba narodowa w związku z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza obowiązywała od piątku od godziny 17.00 do soboty do godziny 19.00 - zarządził prezydent Andrzej Duda. W czasie żałoby narodowej flagi państwowe zostały opuszczone do połowy masztu. Pogrzeb Pawła Adamowicza odbył się w sobotę.
Rozporządzenie prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie zostało w czwartek kontrasygnowane przez premiera Mateusza Morawieckiego. Zgodnie z nim żałoba obowiązywała od piątku od godziny 17.00, to jest od momentu, w którym nastąpiło wyprowadzenie trumny z ciałem prezydenta Gdańska do Bazyliki Mariackiej w formie pochodu ulicami miasta, do soboty do godziny 19.00.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w czwartek o godz. 15.00 uroczystą sesją Rady Miasta Gdańska w Dworze Artusa, w której udział wzięli radni wszystkich kadencji od 1990 r.

Organizatorem uroczystości pogrzebowych prezydenta jest miasto Gdańsk przy udziale rodziny. Od czwartku od g. 17.00, przez dobę, w Europejskim Centrum Solidarności wystawiona była trumna prezydenta Adamowicza. Msza święta pogrzebowa odbyła się w sobotę o godz. 12.00 w Bazylice Mariackiej.

Na placu Zamkowym w Warszawie stanął telebim, na którym mieszkańcy stolicy mogli obejrzeć uroczystości pogrzebowe.

Sekcja


W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wtargnął na scenę. Prezydent trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Gdańsku. W poniedziałek przed godziną 15.00 lekarze poinformowali o śmierci Adamowicza. Wiadomo już, że bezpośrednią przyczyną śmierci był wstrząs krwotoczny.

Na ciele prezydenta Gdańska znaleziono trzy głębokie rany - jedną w okolicy serca i dwie jamy brzusznej, były też rany obronne na rękach - tak wynika ze wstępnej opinii po sekcji zwłok, którą w środę otrzymała Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Księga kondolencyjna

We wtorek w stołecznym ratuszu wystawiona została księga kondolencyjna poświęcona pamięci Pawła Adamowicza. Mieszkańcy Warszawy oraz politycy solidaryzują się z rodziną zmarłego prezydenta Gdańska. W centrum stolicy zorganizowano marsz milczenia ku pamięci zamordowanego Pawła Adamowicza.

Trzy dni żałoby w stolicy

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował, że Warszawa uczci pamięć zmarłego trzydniową żałobą. Trwała od 15 do 17 stycznia.

- Nie ma słów. Jest tylko ogromny smutek i zaduma. Nasze myśli są z rodziną, najbliższymi i przyjaciółmi Pana Prezydenta Pawła Adamowicza – powiedział Rafał Trzaskowski.

Prezydent Warszawy zadecydował o odwołaniu w stolicy wszelkich miejskich imprez o charakterze rozrywkowym, a także o wygaszeniu od 15 do 17 stycznia miejskiej iluminacji na Krakowskim Przedmieściu, moście Śląsko-Dąbrowskim i wyłączeniu światełek miejskiej choinki na pl. Zamkowym.

Na fasadzie Pałacu Kultury i Nauki zostały wyświetlone barwy Gdańska.

W stolicy zostały opuszczone do połowy masztu flagi m.st. Warszawy na budynkach zajmowanych przez Urząd m.st. Warszawy oraz jednostki organizacyjne miasta. Flagi na środkach komunikacji miejskiej przystrojone były kirem. Na rondzie Radosława została zdjęta z masztu flaga Polski.

Jednocześnie prezydent Rafał Trzaskowski zwrócił się z apelem do organizatorów wszelkich imprez o charakterze rozrywkowym o ich odwołanie bądź ograniczenie.

Marsze "ponad podziałami"

Gdańsk, Warszawa czy Kraków - m.in. w tych miastach zorganizowane zostały marsze potępiające atak na Pawła Adamowicza.

Z inicjatywą organizacji wspólnego marszu "ponad podziałami" wyszedł prezydent Andrzej Duda. Zaprosił na poniedziałek na 16.00 do Pałacu Prezydenckiego szefów parlamentarnych wszystkich partii politycznych.

Po spotkaniu prezydent zrezygnował z przedsięwzięcia. Postanowiono o wprowadzeniu żałoby narodowej w dniu pogrzebu prezydenta Adamowicza. W środę przełożono ją na piątek.

Msza żałobna w intencji Adamowicza

W poniedziałkowy wieczór w Archikatedrze Warszawskiej przy ul. Kanoniej została odprawiona msza św. żałobna w intencji Pawła Adamowicza. Wzięli w niej udział m.in. prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.

Karany za napady

Podczas gdańskiego finału WOŚP o godz. 20.00, gdy odliczano czas do „Światełka do nieba” na scenę, na której był m.in. prezydent Adamowicz, wtargnął Stefan W. Na nagraniu zdarzenia widać, jak przebiega przez scenę, podbiega do prezydenta Gdańska i atakuje go ostrym narzędziem. Później, chodząc po scenie, podnosi w górę ręce w geście zwycięstwa, ponownie podchodzi do Adamowicza i zabiera mikrofon. Po chwili zostaje obezwładniony przez ochroniarzy.

27-letni Stefan W. był już wielokrotnie karany. Cztery razy napadał na banki w Gdańsku. Odbył wyrok pięciu i pół roku więzienia. Na wolność wyszedł pod koniec grudnia.

Jego niedzielny atak trudno uznać za przypadkowy. Po tym jak ranił Adamowicza nawet nie próbował uciekać. Usłyszał już zarzuty. Grozi mu dożywocie.

Źródło:

RDC/PAP/IAR

Autor:

Cyryl Skiba/RDC/PG