Całodobowe patrole policji, strażaków i leśników. W gminie Sadowne w powiecie węgrowskim trwają poszukiwania osoby podejrzewanej o dokonanie serii podpaleń. Ktoś w ciągu 10 dni wywołał 11 pożarów lasów. Spłonęło 8 hektarów w rejonie miejscowości Złotki, Krupińskie, Ocięte i Zieleniec. Wczoraj, jak sprawdziło RDC, nie doszło do ani jednego takie zdarzenia.
RDC
- Policjanci z komisariatów w Łochowie i Węgrowie wspólnie z innymi służbami pełnią całodobowe służby. Zbierają informacje, rozmawiają z mieszkańcami - mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgrowie Monika Księżopolska.
Służby podejrzewają serię podpaleń
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Węgrowie. - Każdy pożar to odrębne dochodzenie - wyjaśnia oficer prasowy komendy Monika Księżopolska. - W komisariacie prowadzone są czynności majce ustalić okoliczności wzniecenia pożaru i osobę za to odpowiedzialną - podkreśla.
Z serią podpaleń w tamtym roku mierzyła się gmina Odrzywół w powiecie przysuskim. - W tej chwili pożary ustały, bo uruchomiliśmy wszystkie służby, zadziałał też apel do mieszkańców - przyznaje wójt gminy Marian Kmieciak. - Przede wszystkim to działania policyjne takie jak przesłuchiwanie świadków. Rozpoczęliśmy patrole na quadach nie czekając na Wojska Obrony Terytorialnej. Uczuliliśmy wszystkich aby zwracali na osoby, które pojawią się w lesie - podkreśla wójt.
To nie pierwsza seria pożarów w tym rejonie powiatu węgrowskiego - rok temu było podobnie, a podpalacza nie udało się namierzyć. W gaszenie ostatnich zdarzeń zaangażowanych było prawie 250 strażaków z ponad 40 zastępów.