W Płocku szpitale nie mogą uruchomić nowych łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19 przez brak kadry medycznej. Wolnych miejsc nie ma ani w szpitalu wojewódzkim, ani w placówce tymczasowej, gdzie w połowie miesiąca został uruchomiony jeden moduł z 28 łóżkami. - Moglibyśmy uruchomić kolejny moduł w szpitalu tymczasowym, ale wszystko rozbija się o brak lekarzy i pielęgniarek - wyjaśnia koordynator lecznicy Marek Kiełczewski.
CZECH REPUBLIC PANDEMIC CORONAVIRUS COVID19 (autor: MARTIN DIVISEK)
- Nie mogę otworzyć drugiego modułu, ponieważ nie mam ludzi. Ustawicznie poszukuję, potrzebuję drugiego zespołu. Na 28 osób na każdą godzinę pracy potrzebuję sześciu pielęgniarek i jednego lekarza - mówi Radiu dla Ciebie Kiełczewski.
Płocki szpital tymczasowy oferuje medykom spoza miasta bezpłatne miejsca w hotelu, wyżywienie i atrakcyjne wynagrodzenie, jednak chętnych do pracy w placówce nadal brakuje.
Liczba dotychczas zakażonych koronawirusem na Mazowszu przekroczyła pół miliona. W środę w regionie potwierdzono najwięcej przypadków SARS-CoV-2 od początku pandemii. Ministerstwo zdrowia poinformowało o 5277 zakażeniach – to o 13 więcej od dotychczasowego rekordu z 26 marca tego roku. Zmarło 61 osób z COVID-19.