Pandemia zmieniła polski rynek lotniczy. Zyskują prywatne loty

  • 07.05.2021 08:11

  • Aktualizacja: 14:13 30.08.2022

Pandemia zmieniła rynek lotniczy w Polsce. Mimo, że ruch na polskim niebie zmalał o połowę, jest sektor, który cieszy się jeszcze większą popularnością niż przed pojawieniem się koronawirusa. To tzw. general aviation, czyli rynek prywatnych lotów małymi samolotami. W czasie pandemii urósł o blisko 9 procent.
- Klient general aviation to klient, dla którego czas ma nadrzędne znaczenie. To osoba, które chce na własnych zasadach podróżować, w swoich ramach czasowych, o swoich ulubionych porach, do swoich ulubionych portów. Osoba, która po prostu ceni sobie komfort, również dyspozycyjność, bo jak wiemy, ten typ i ten rodzaj lotnictwa stawia na to, by to samolot czekał na pasażera, a nie pasażerowie na samolot - wyjaśnia Anita Lisowska z General Aviation Services.

Rejsy, także za granicę, odbywają się m.in. z lotniska Chopina i z Modlina. Jednak to bemowskie Babice są największym portem dla tych podróży. Odbywa się tam nawet 35 tysięcy operacji rocznie.

Lotniska, nawet w czasie pandemii, zaczęły inwestować w general aviation.

- Jest bardzo duży przyrost właśnie właścicieli swoich maszyn, którzy również razem ze swoją piękną maszyną, potrzebują mięć gwarancję, że będzie ona w należyty sposób hangarowana. Dlatego też porty już jakiś czas temu rozpoczęły właśnie tutaj pracę w tym zakresie i takie hangary zdecydowały się po prostu rozpocząć ich budowę - tłumaczy Lisowska.

Do tego są wydzielone miejsca odpraw, saloniki VIP i osobny personel.

W 2020 roku, w całym kraju obsłużono blisko 280 tys. lotów prywatnymi maszynami. Najwięcej latem - w lipcu i sierpniu.

To nie tylko połączenia biznesowe, ale też wakacyjne.

Źródło:

RDC

Autor:

PL