"Dopalamy się sportem" – z takim hasłem koszykarze Rosy Radom poprowadzili lekcję wychowania fizycznego w Publicznej Szkole Podstawowej nr 34. To kolejny etap kampanii antydopalaczowej realizowanej przez sportowców i mazowieckich policjantów.
2
RDC
Uczniowie piątych i szóstych klas pod okiem zawodowców ćwiczyli rzuty do kosza, kozłowanie i grę w zespole. - Wszystko po to, by pokazać młodzieży, że wolny czas można spędzać razem i aktywnie – z dala od dopalaczy - mówi Damian Jeszke, zawodnik Rosy Radom:
Jak się okazało, nauka nie poszła w las:
Współorganizatorami spotkania byli również policjanci. Przestrzegli młodzież przed konsekwencjami prawnymi za branie dopalaczy. W świetle prawa są one uważane za narkotyki, a za ich posiadanie grozi nawet do trzech lat więzienia. Jak przekonuje podinspektor Aneta Pawlińska, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci:
W przyszłym tygodniu koszykarze Rosy Radom i policjanci zawitają do Publicznego Gimnazjum nr 22.