Dr Sutkowski o liczbie zakażeń: może świadczyć o skuteczności szczepień
Ostatnie statystyki MZ dotyczące zakażeń wskazują na to, że obostrzenia przyniosły rezultaty; mogą też świadczyć o skuteczności szczepień - powiedział prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Dodał, że w walce z koronawirusem pomogła pogoda.
FRANCE PANDEMIC CORONAVIRUS COVID19 (autor: CAROLINE BLUMBERG)
ZOBACZ AKTUALNĄ MAPĘ ZAKAŻEŃ KORONAWIRUSEM W POLSCE
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w niedzielę o 1 075 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, zmarło 46 chorych z COVID-19.
Dr Sutkowski zwrócił uwagę, że są to dane weekendowe, niższe szczególnie w zakresie zgonów, "ale cały czas, od kilku tygodni, zmniejsza się liczba zakażeń i przypadków zgonów w szpitalach".
Pomogła pogoda-
To jest pokłosie coraz lepszej sytuacji pandemicznej. Trzeba to skomentować jako dobre dane, które wskazują na to, że i obostrzenia przyniosły rezultaty, ale i pogoda pomogła w walce z koronawirusem - ocenił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Według niego, ostatnie statystyki mogą też świadczyć o skuteczności szczepień. -
W szpitalach obserwujemy głównie osoby starsze, niezaszczepione, albo osoby młodsze niezaszczepione. To one chorują - podkreślił.
Zdaniem Sutkowskiego, dotychczasowa "gradacja luzowania obostrzeń" okazała się skuteczna i powinna być kontynuowana.
Ekspert zaznaczył, że w 80 proc. liczba zakażeń zależy od nas - "to my możemy wszystko i poprawić, i posuć".
Więcej przypadków pod koniec czerwcaPytany o kolejną falę zakażeń, zaznaczył, że pod koniec czerwca możemy się spodziewać "małej bryzy", a jesienią być może "nieco większej fali". Zastrzegł, że ich skala będzie nieporównanie mniejsza od tej, z jaką mieliśmy do czynienia podczas trzeciej fali. W jego ocenie, "górka" pod koniec czerwca będzie następstwem luzowania obostrzeń, "które się jeszcze dzisiaj nie kumulują w postaci hospitalizacji".
-
Możemy przypuszczać, że kolejne problemy zaczną się jesienią, bo zaszczepi się 50, a nie 80 proc. osób i wygaśnie odporność wśród tych, którzy już chorowali na koronawirusa - powiedział. -
Uratujemy się działając, czyli powodując, że będziemy się szczepić - zaznaczył.
Odnosząc się do dyskusji o tzw. paszportach covidowych wskazał, że taki certyfikat powinien być postrzegany jako służący bezpiecznej turystyce. -
Będzie pewnie paszportem na Europę - podsumował.