Konstytucjonalista: jeżeli polityka wchodzi na salę rozpraw, prawo musi z niej wyjść"
16.12.2015 18:46
Aktualizacja: 13:46 15.08.2022
- Jeśli w dyskusję prawniczą włącza się polityka, to na ogół źle to się kończy dla tej debaty. Ona schodzi na drugi plan - mówił w "Popołudniu RDC" prof. Jan Wawrzyniak z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Zaznaczył, że obecne dyskusje doprowadziły do znacznego obniżenia autorytetu Trybunału Konstytucyjnego. - On jest wypracowywany latami - podkreślił konstytucjonalista.
RDC
Gość RDC tłumaczył, że prawo konstytucyjne ma taką cechę, że teksty mówione i pisane są często wieloznaczne. - Konstytucja posługuje się językiem państwa, dla którego została stworzona. To jest język prawniczy, ale w znakomitej ilości przypadków posługuje się słowami języka potocznego. Te słowa często mają inne znaczenie niż w języku potocznym, co tylko komplikuje sprawę - wyjaśnił konstytucjonalista prof. Jan Wawrzyniak.
Zaznaczył, że właśnie stąd powstaje problem, jak rozumieć prawnicze zapisy. - To powoduje, że od czasu do czasu wynika wokół tego spór. Tutaj pojawia się wielka rola wykładni prawa. Jednak konflikt, który toczy się obecnie różni się tym, że jest on polityczny, a nie prawny - powiedział.
Siła polityki
Gość RDC zwrócił uwagę, że w końcu przyjmuje się określone rozumienie danego przepisu. - Jeśli jednak w dyskusję prawniczą włącza się polityka, to na ogół źle to się kończy dla tej debaty. Ona schodzi na drugi plan. Siła polityki jest po prostu ważniejsza - podkreślił.
Dodał, że zawsze w takich sytuacjach przypomina mu się proces uczestników wydarzeń czerwca 1956 roku w Poznaniu. - Tam jednym z obrońców uczestników był znany mecenas Hejmowski. Powiedział podczas rozprawy, że jeżeli polityka wchodzi na salę rozpraw, prawo musi z niej wyjść. Dał tym samym do zrozumienia, że niewiele może tutaj zrobić - przypomniał Wawrzyniak.
Autorytet wypracowywany latami
Zaznaczył również, że obecnie nie mamy do czynienia tylko z salą rozpraw, ale z wielką debatą polityczną na temat roli i znaczenia zasady trójpodziału władzy, niezawisłości sędziów, a w szczególności znaczenia Trybunału Konstytucyjnego, który, jak podkreślił, jest ostoją właściwego funkcjonowania prawa w Polsce. - Jeżeli nie ma instytucji, która może zbadać, czy ustawa i inny akt prawny uchwalony w danym państwie jest zgodny z konstytucją, to właściwie nie możemy stwierdzić, że istnieje jakikolwiek ład - powiedział.
Stwierdził, iż jeżeli nikt nie sprawdza zgodności prawa niższej rangi z konstytucją, to powstaje wówczas chaos. - Obecne dyskusje doprowadziły do znacznego obniżenia autorytetu Trybunału Konstytucyjnego. On jest wypracowywany latami - mówił w "Popołudniu RDC" prof. Jan Wawrzyniak.