Kolejny protest przedsiębiorców. Policja zatrzymała 380 osób

  • 17.05.2020 09:02

  • Aktualizacja: 01:49 26.07.2022

380 osób zatrzymanych - to bilans sobotniego "strajku przedsiębiorców" w Warszawie. Policja ponad 150 demonstrantów ukarała mandatami, wniosków do sądu zostanie skierowanych więcej, bo aż 220. Służby podkreślają, że strajk był nielegalny - w okresie epidemii decyzją rządu zakazano zgromadzeń. W proteście udział wzięło prawie tysiąc osób.
Protestujący na placu Zamkowym zaczęli zbierać się około godziny 15:00 w związku z kolejnym tzw. strajkiem przedsiębiorców. Wcześniej swój udział w proteście odwołali górnicy. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, kierowali do zebranych komunikaty o zachowanie zgodne z prawem i apelowali o rozejście się. Na miejscu działania podejmował m.in. zespół antykonfliktowy.

W niedzielę rano rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że zatrzymano ponad 380 osób, wobec 150 osób nałożono mandaty karne, a do sądu trafi ponad 220 wniosków o ukaranie.

KSP podkreślała, że zgromadzenie to jest nielegalne. Wobec tego, że tłum się nie rozchodził, policjanci rozpoczęli legitymowanie uczestników. - Zatrzymane prewencyjnie zostały pierwsze osoby protestujące - poinformowała KSP.

Policja odniosła się również do argumentów protestujących, którzy powołując się postanowienie Sądu Apelacyjnego. KSP oświadczyła, że postanowienie sądu dotyczy kwestii proceduralnych i pozostaje bez wpływu na obowiązujący w dobie epidemii zakaz organizowania zgromadzeń wynikający z rozporządzenia Rady Ministrów.

Podczas transmitowanej w mediach społecznościowych przez organizatorów relacji na żywo uczestnicy zgromadzenia zaczęli informować, że użyto wobec nich gazu. Informację potwierdził rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak. Jak podkreślił, użycie tego środka przymusu spowodowała czynna napaść na funkcjonariuszy.

Źródło:

PAP/RDC

Autor:

mnd/RDC/PG