Jana Błachowicza stać na co najmniej kilka obron tytułu mistrza świata - mówił w "Magazynie Sportowym RDC" Szymon Kołecki, zawodnik mieszanych sztuk walki i były mistrz olimpijskich w ciężarach. Mieszkający w Warszawie "Cieszyński Książę" wczoraj o 9 czasu polskiego obronił mistrzowski pas federacji UFC w wadze półciężkiej.
RDC
To był kolejny wielki wieczór Błachowicza. Polak, choć był obrońcą pasa, nie był faworytem walki z Israelem Adesanyą. Ale po wyrównanej walce, pokonał Nigeryjczyka na punkty.
- Przeciwnik Błachowicza nie zrobił niczego by ten pas mu odebrać i przy wyrównanej walce nie powinien tego pasa dostać - mówił Szymon Kołecki.
Zdaniem mistrza olimpijskiego w ciężarach, a obecnie czołowego polskiego zawodnika mieszanych sztuk walki, kolejna obrona pasa może być dla Błachowicza trudniejsza.
- Jeżeli kolejna walka będzie z Teixteitrą, to będzie najtrudniejsza walka dla Jana z tych trzech walk. Glover jest twardszy i bardziej nie wygodny niż Adesanja, czy Reyes - dodał.
Kołecki uważa, że Błachowicz może zachować pas na dłużej.
- Jak z Teixteirą wygra to tam jest cała masa młodych przeciwników, i tam już będize trudno, myślę, że dwie trzy walki jak obroni pas to będzie czas na emeryturę - tłumaczył.
Błachowicz ma 38 lat. Zwycięstwo z Adesanją było jego 7 kolejnym tryumfem. W sumie Błachowicz stoczył w MMA 36 walk. Wygrał 28