Na Placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja, która była finałem całodziennego protestu kobiet przeciwko planom zaostrzenia przepisów dotyczących przerywania ciąży. Chodzi o obywatelski projekt ustawy, całkowicie zabraniającej przerywania ciąży, który posłowie skierowali niedawno pod obrady komisji sejmowych. Oprócz akcji polegającej na ubraniu się na czarno oraz rezygnowaniu kobiet z pracy poprzez wykorzystywanie przez nich prawa do odebrania dnia wolnego "na żądanie", w kilkudziesięciu miastach odbyły się manifestacje - obok Warszawy m.in. we Wrocławiu, Łodzi, Krakowie i Gdańsku.

Około godz. 9 ruszyła pierwsza pikieta na rogu ul. Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Od godz. 10 do 13 kobiety ubrane na czarno tworzyły "żywy mur" przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej. Duży marsz protestacyjny zaczął się o 15 na placu Defilad. Jego uczestniczki i uczestnicy przeszli na plac Zamkowy, gdzie pół godziny później zaczęła się demonstracja.

W Warszawie funkcjonowały punkty informacyjne, gdzie można było dowiedzieć się wszystkiego o planie protestów. Pierwszy przy bramie głównej Uniwersytetu Warszawskiego, drugi - działał od południa na tak zwanej "Patelni", czyli przy placu przed stacją Metra Centrum.

Protesty w całym kraju

Kilkaset osób przeszło w czarnym proteście ulicami Płocka. Ubrany na czarno tłum protestujący przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego zebrał się przy Jachowicza, potem głównymi ulicami miasta przeszedł przed ratusz.

Protesty odbyły się także w innych miastach Mazowsza - m.in. Radomiu i Siedlcach.

[/video]