Łochów. Policjant w areszcie - zwlekał z wezwaniem karetki

  • 05.07.2021 11:37

  • Aktualizacja: 14:14 30.08.2022

Aresztowano policjanta z posterunku w Łochowie. Miał narazić przesłuchiwanego wcześniej mężczyznę na utratę życia. Sebastian D. pod koniec czerwca był przesłuchiwany przez około 20 minut. Po tym czasie wystąpiły u niego drgawki i zaburzenia mowy. Funkcjonariusz Tomasz K. wezwał pogotowie dopiero trzy godziny później. Poszkodowany zmarł w szpitalu w Wyszkowie.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazały na ostrą niewydolność krążeniową. - Policjant jest podejrzany o narażenie pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez zaniechanie wezwania do niego pomocy medycznej - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek.

Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo prowadzone jest też w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, ale w tym wypadku na razie nikomu nie przestawiono zarzutów. - Na razie brak jest ustaleń wskazujących na związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem funkcjonariuszy policji a śmiercią pokrzywdzonego - zauważa rzeczniczka prokuratury.

Policjant złożył obszerne zeznania, które częściowo wykluczają się z ustaleniami śledczych. Spędzi on w areszcie dwa miesiące. Przesłuchiwani są także świadkowie, a w razie konieczności powołani zostaną kolejni biegli.

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/PG