Żołnierze wracają do garnizonów po defiladzie. Co z amerykańskimi czołgami Abrams?

  • 16.08.2023 16:22

  • Aktualizacja: 15:58 16.08.2023

Akcja „Silna Biało Czerwona” jeszcze nie dobiegła końca. Po tym, jak we wtorek ulicami Warszawy przeszła wielka defilada, teraz trwa powrót żołnierzy do swoich garnizonów - poinformował rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej Jacek Piotrowski. Porucznik zdradził też, co teraz stanie się z czołgami Abrams, które prezentowane były w stolicy.

Mimo że wojskowa defilada przeszła ulicami Warszawy we wtorek, to akcja „Silna Biało Czerwona” jeszcze nie dobiegła końca. Żołnierze nadal wracają do swoich garnizonów.

- Dopóki ostatni żołnierz nie dojedzie do swojego garnizonu, nie możemy traktować tego zadania jako już wykonane w stu procentach. Natomiast już pododdziały, które brały udział w defiladzie, przemieszczają się w rejon stałej dyslokacji, według planu w dniu dzisiejszym, maksymalnie w dniu jutrzejszym wszystkie pododdziały, jak już będą w swoich garnizonach i zameldują już o przybyciu, wtedy będzie można powiedzieć, że defilada oficjalnie została zakończona - powiedział rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej Jacek Piotrowski.

 
Porucznik zdradził też, co teraz stanie się z czołgami Abrams, które prezentowane były w stolicy.

- Część czołgów wraca do centrum szkolenia wojsk lądowych, gdzie będą się nadal szkoliły nasze załogi, załogi 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, ale nie tylko, ponieważ też w akademii Abrams szkolą się załogi innych jednostek 18 Dywizji. Natomiast część czołgów Abrams też zostaje jeszcze na miejscu po to, żeby już te załogi, które zostały przeszkolone, mogły realizować podtrzymanie swojej gotowości - wskazał.
 
  

W defiladzie, obok Abramsów, wzięły udział także koreańskie K2, ponad dwa tysiące żołnierzy, prezentowane było też ponad dwieście jednostek sprzętu bojowego. Defiladę obserwowało w Warszawie ponad 300 tysięcy osób.

Czytaj też: Obchody 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej w Ossowie [PODSUMOWANIE]

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PL

Kategorie: