Warszawa. Tablica upamiętniająca żołnierzy AK skradziona. Ratusz apeluje do mieszkańców
Tablica upamiętniająca tragiczną i bohaterską śmieć żołnierzy Armii Krajowej skradziona. Chodzi o symboliczną, metalową tablicę z Mostu Śląsko-Dąbrowskiego w Warszawie. Jak informuje ratusz, sprawa została zgłoszona na policję, ale miasto prosi też o pomoc mieszkańców.
Tablica wskazuje miejsce, w którym dwóch AK-owców skoczyło do Wisły po brawurowej akcji. To żołnierze Kedywu Komendy Głównej - Zbigniew Gęsicki ps. "Juno" i Kazimierz Sott ps."Sokół" z kompanii Pegaz - późniejszego batalionu Parasol.
Zmuszeni byli skoczyć do rwącej rzeki po legendarnej akcji "Kutschera" w lutym 1944 roku. Gdy wracali autem z Pragi, po zostawieniu rannych kolegów w szpitalu, natknęli się na niemiecką blokadę na moście - wtedy jeszcze Kierbedzia.
Zawracając zahaczyli o balustradę, a auto zostało unieruchomione. Nie mieli innej możliwości - skoczyli i zginęli. Ich ciał nigdy nie odnaleziono.
Apel o pomocO kradzieży tablicy dziś rano na Facebooku poinformował stołeczny ratusz. Sprawa została już zgłoszona na policję. Urząd prosi także mieszkańców o pomoc w odnalezieniu.