Dla gospodarzy był to trzeci mecz na nowym stadionie. Oba wcześniejsze wygrali – z Górnikiem Zabrze 2:1 i Puszczą Niepołomice 3:1. Tym razem zadanie było trudniejsze i spotkanie skoczyło się porażką.

W pierwszej połowie katowiczanie mieli niewiele do powiedzenia, a dodatkowo popełniali błędy w obronie. Legioniści „przycisnęli” od początku. Już w 12. minucie po technicznym uderzeniu Claude'a Goncalvesa piłka odbiła się od słupka. Kolejną akcję pomocnik gości zakończył już trafieniem, skutecznie dobijając strzał Ryoya Morishity, obroniony przez bramkarza GKS.

Kolejne niefrasobliwe zachowanie katowickich obrońców wykorzystał Ilia Szkurin, trafiając po ziemi do siatki rywali.

Piłkarze trenera Goncalo Feio nie poprzestali na dwubramkowym prowadzeniu. Nadal byli aktywniejsi w ofensywie i krótko przed przerwą blisko pokonania Dawida Kudły znów był Goncalves, tym razem jedna golkiper gospodarzy złapał piłkę.

Katowiczanie nie stworzyli poważnego zagrożenia przed bramką przeciwnika.

Po przerwie kibice GKS domagali się zdobycia gola przez swoich piłkarzy, ale to rywale byli bliżej zmiany wyniku. Uderzenie Morishity z bliska obronił Kudła, strzelający z dalszej odległości Juergen Elitim pomylił się nieznacznie.

Nadzieję katowiczanom dał w 63. minucie Filip Szymczak, który z kilku metrów pokonał Kacpra Tobiasza pod podaniu Borji Galana z lewej strony. Od tego momentu zespół trenera Rafała Góraka częściej atakował, rywale nie pozostawali dłużni, na czym zyskało widowisko.

Ze strony GKS najlepszą okazję do wyrównania miał Oskar Repka. Po jego strzale z najbliższej odległości piłka otarła się o poprzeczkę. Po drugiej stronie boiska Szkurin przegrał pojedynek sam na sam z Kudłą. Tę otwartą, nieco szaloną końcówkę, „zamknął” w doliczonym czasie dobrze ustawiony w polu karnym GKS Marc Gual.

GKS Katowice - Legia Warszawa 1:3 (0:2).

Bramki: 0:1 Claude Goncalves (15), 0:2 Ilja Szkurin (18), 1:2 Filip Szymczak (63), 1:3 Marc Gual (90+3).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Jan Ziółkowski, Maxi Oyedele.

Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów 14 611.

GKS Katowice: Dawid Kudła - Alan Czerwiński, Arkadiusz Jędrych, Lukas Klemenz (80. Marten Kuusk) - Marcin Wasielewski (16. Konrad Gruszkowski), Oskar Repka, Mateusz Kowalczyk, Borja Galan - Adrian Błąd (63. Dawid Drachal), Filip Szymczak (80. Mateusz Marzec), Bartosz Nowak.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Patryk Kun, Jan Ziółkowski (71. Radovan Pankov), Steve Kapuadi, Ruben Vinagre - Juergen Elitim (66. Kacper Chodyna), Maxi Oyedele (78. Rafał Augustyniak), Claude Goncalves - Ryoya Morishita, Ilja Szkurin (78. Wahan Biczachczjan), Luquinhas (66. Marc Gual).

Czytaj też: Turniej WTA w Madrycie. Iga Świątek pokonała Lindę Noskovą w trzeciej rundzie